Strona główna -> Inspiracje urlopowe -> Ciekawe miejsca w Polsce - wyjątkowe noclegi w górach i nad morzem -> Apartamenty Szuflandia w Wiśle. Wyjątkowe miejsce w polskich górach, pośrodku lasu

Apartamenty Szuflandia w Wiśle. Wyjątkowe miejsce w polskich górach, pośrodku lasu

Autor: Łukasz Ropczyński
Opublikowano: Ostatnia aktualizacja: 9 komentarzy 19,1 tysięcy wyświetleń
Apartamenty Szuflandia w Wiśle, ciekawe miejsca w Polsce

Każdego roku wiosnę i lato spędzamy we Włoszech. Ten rok jest nietypowy. Zamknięte granice pokrzyżowały nasze liczne plany. Nie potrafimy zbyt długo siedzieć w domu, więc wykorzystujemy ten czas na odkrywanie wyjątkowych miejsc w Polsce. Przez kilka ostatnich lat, gdy Włochy całkowicie nas pochłonęły, w Polsce powstało sporo niezwykłych miejsc. Jednym z miejsc, które od dawna było na naszej liście „do odwiedzenia” są Apartamenty Szuflandia w Wiśle.

O Szuflandii słyszeliśmy już wcześniej. Wkrótce po otwarciu Szuflandia wygrała prestiżowy plebiscyt Polska Architektura 2016. Rywalizacja była zacięta. W tym samym roku nominację uzyskała m.in. Hala Koszyki, czy słynny 180-metrowy wieżowiec Warsaw Spire. Jednak to Szuflandia zdobyła najwięcej głosów. W internecie na wielu portalach pojawiły się zdjęcia niezwykłego obiektu, w którym sypialnie – a w zasadzie łóżka – znajdowały się w zawieszonych nad ziemią szufladach. Wrażenie potęgowały panoramiczna okna zamiast ściany!

Apartamenty Szuflandia – trudno o wolny termin

Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Gdy w końcu pojawiła się możliwość przyjazdu, ciężko było znaleźć wolny termin. Tym bardziej, że zależało nam na najwyżej położonym apartamencie numer 3 z dużym tarasem i dwoma „szufladami”. Asia chciała mieć „prywatny” taras, żeby się opalać, a ja najwyżej położoną szufladę, żeby efekt był jak najfajniejszy. Najbardziej zachwycone były nasze dzieci. Zamiast spać, przez cały wieczór leżały w łóżkach przyglądając się widokowi za oknem.

Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Szuflandia oferuje dwa rodzaje apartamentów. Dwuosobowy „Joy” – w sam raz dla zakochanej pary i „Fun” dla naszej czteroosobowej gromadki 🙂 Podobno w „Fun” można jeszcze dostawić jedno łóżko dla dziecka. My akurat mieliśmy łóżeczko niemowlęce dla Milana. Apartament w rzeczywistości okazał się nieco większy niż na zdjęciach w internecie. Były tam nasze dwie szuflady, kuchnia, łazienka i część wypoczynkowa. No i oczywiście taras! 🙂

Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Całość wygląda niesamowicie. Takiego obiektu nie powstydziliby się architekci w Austrii, ani w Skandynawii. Wszystko do siebie pasowało, a co najważniejsze Szuflandia została zbudowana w zgodzie ze swoim naturalnym sąsiedztwem.

Apartamenty Szuflandia i ich lokalizacja pośrodku lasu

Apartamenty Szuflandia w Wiśle położone są pośrodku lasu, tuż obok stoku narciarskiego (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Apartamenty Szuflandia w Wiśle położone są pośrodku lasu, tuż obok stoku narciarskiego (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Nie bez znaczenia jest też kontekst, w którym tu przyjechaliśmy. Pandemia koronawirusa na początkowym etapie sprawiła, że całkowicie zamknęliśmy się w domu. Jednak gdy tylko obiekty noclegowe znów mogły być otwarte, ale przekroczenie granicy wiązało się z kwarantanną, ruszyliśmy w podróż po Polsce. Początkiem maja byliśmy nad Bałtykiem (przez sezonem jest tam wspaniale), końcem miesiąca zwiedzaliśmy Kraków, Piwniczną i Krynicę Zdrój, a w czerwcu wybór padł na długo wyczekiwaną Szuflandię i Beskid Śląski.

nasz 15-miesięczny wtedy Milan podziwia widok z okna, Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
nasz 15-miesięczny wtedy Milan podziwia widok z okna, Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Szuflandia jest kameralna, apartamenty są całkowicie od siebie niezależne (osobne wejścia, prywatne tarasy) i nawet zameldowanie odbyło się całkowicie bezkontaktowo. Klucze do apartamentu czekały na nas w skrzyneczce, a właścicieli poznaliśmy dopiero w kolejnym dniu.

Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Apartamenty Szuflandia znajdują się z dala od gwarnego centrum Wisły. Z głównej drogi prowadzącej do centrum Wisły skręciliśmy w bok i po przejechaniu około kilometra skręca się w wąską drogę prowadzącą pod górę do lasu. Szuflandia leży na stoku góry Kiczera. Z trzech stron otacza ją gęsty las, a od południa znajduje się wyciąg narciarski.

Pierwsze wrażenie? Bajecznie!

Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Szuflandia to dwa oddzielne cuda architektury. W naszym znajdowały się trzy apartamenty – każdy na oddzielnym poziomie. Całość – poza schodami – zbudowana jest z drewna. Właściciel budował Szuflandię przez 5 lat. Inspiracją był modułowy hotel budowany w austriackich Alpach. Jednak tamten hotel nie miał wystających szuflad z łóżkami, a to one są najbardziej efektowne.

jedna z naszych dwóch szuflad w apartamencie numer 3 (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
jedna z naszych dwóch szuflad w apartamencie numer 3 (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Nasz apartament – z pozoru nieduży – miał wszystko co mieć powinien. Bardzo ładne, przemyślane wnętrze i – co najważniejsze, gdy podróżujemy z małymi dziećmi – pachniało czystością. W lodówce czekała na nas mała niespodzianka, a pościel, ręczniki, czy szlafroki swoją jakością dorównywały pięciogwiazdkowym hotelom. Podróżujemy całkiem sporo i mamy porównanie z dobrymi hotelami w Polsce, Włoszech, czy w Austrii.

Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

W apartamencie jest klimatyzacja, wifi, ale – na szczęście – nie ma telewizora. Właściciele pozostawili jednak w ścianie gniazdko z wejściem antenowym. Czyżby się obawiali, że komuś ten wspaniały widok się znudzi i telewizory trzeba będzie w przyszłości zamontować? 🙂

Jak tu się śpi?

Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Każda z szuflad ma rolety, ale grzechem byłoby je zasuwać. Nocą Szuflandia jest dyskretnie oświetlona. Leżąc w łóżku można patrzeć w gwiazdy.

Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Po przeciwnej stronie w lesie trudno o wścibskich podglądaczy, więc każdy czuje się tu maksymalnie swobodnie 🙂 Gdyby nie dzieci, to przez pierwszą dobę nie wychodzilibyśmy z naszej szuflady.

Co ciekawe apartamenty są wygłuszone lepiej niż niejeden hotel. Pod nami był skromny wieczór panieński, ale nic nie było słychać. Nie wiedzielibyśmy o tym, gdyby nie dziewczyny, które zauważyliśmy na tarasie poniżej. Nasz Milan ząbkuje i nocami się budzi – sąsiadki z dołu też go nie słyszały. Właściciel opowiadał mi o membranach, grubej izolacji z wełny i czymś tam jeszcze, ale sprawy techniczne to nie jest moja mocna strona 🙂

poranek w naszej szufladzie (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
poranek w naszej szufladzie (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Przed 6:00 rano obudziło nas wpadające do środka słońce. Otwieramy oczy, a wokół wszędzie zielone drzewa i nic więcej! Z łóżka mieliśmy dosłownie krok żeby włączyć włoską kawiarkę. Tak, jest tu tradycyjna kawiarka, a nie ekspres przelewowy. Kolejny plus!

Co robić na miejscu?

nasz taras w apartamencie numer 3 (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
nasz taras w apartamencie numer 3 (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Szuflandia ma pięknie położony odkryty basen z tarasem do opalania się i saunarium. Są tam dwie sauny fińskie i jedna mokra sauna z gorącymi leżankami, która w trakcie naszych odwiedzin była na końcowym etapie budowy. Właściciele wykorzystali moment, gdy obowiązywał jeszcze urzędowy zakaz otwarcia basenów. Mimo, że bardzo lubimy saunować, to z tej części obiektu skorzystamy przy następnej okazji 😉

Godzinami przesiadywaliśmy na tarasie. Gdzie nie spojrzeć – zielone drzewa. Do tego górskie, świeże powietrze i śpiew ptaków. Nie dość, że sam obiekt był niezwykły, to jeszcze sąsiedztwo wyjątkowe.

Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Apartamenty Szuflandia w Wiśle (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Było też boisko do siatkówki i duuuużo miejsca do rozpalenia ogniska (włącznie z przygotowanym drzewem) i z zadaszonymi stołami. Całość jest monitorowana, ale nocą przechadzały się tam co najwyżej sarny i tłusty kot z sąsiedztwa 🙂

Plan był taki, że pospacerujemy po górskich ścieżkach na tyle na ile uda się z dziećmi i zwiedzimy Wisłę. Czytelnicy w komentarzach polecali mi Wielką Czantorię (995 n.p.m.). Jednak Szuflandia sprzyja „nicnierobieniu„. Na miejscu tak dobrze się odpoczywa, że Wisłę odwiedziliśmy dopiero po wymeldowaniu, a górskie wędrówki… nie uciekną!

Więcej informacji z aktualnymi cenami oraz atrakcjami w okolicy znajdziecie na stronie Szuflandii: https://szuflandiawisla.pl/

Apartamety Szuflandia – galeria zdjęć

Przeczytaj także

Zostaw komentarz

9 komentarzy

Ania 15 lipca 2020 - 15:37

Byliśmy w tym miejscu jeszcze zanim przeczytałam Pański artykuł. Warto wspomnieć o przemiłych gospodarzach. Pani Ewelina jest cudowną i dobrą osobą, poznałyśmy się osobiście i będziemy z mężem stałymi bywalcami. My byliśmy w zimie. Cudowny biały puch wokół, mgła – magiczny klimat. Pańskie zdjęcia też są bardzo ładne, ale zimą Szuflandia wygląda najcudowniej.

Odpowiedz
Marek Reczkowski 13 lipca 2020 - 18:57

Coraz więcej takich miejsc powstaje w Polsce. Nie jeździcie po kraju to nie wiecie. Polecam stronę slowhop. Z miesiąca na miesiąc coraz więcej domów w stylu skandynawskim, domów na wyłączność z drewna. Nie żadna tandeta. Domy na odludzi z kominkiem, ruską balą. Szkoda tylko, że ceny włoskie, ale na weekend można jechać! Szuflandia to świetna architektura i super położenie, ale domów pośrodku lasu jest dużo. Ja wolę prywatne jacuzzi na tarasie i sąsiedztwo saren 😉

Odpowiedz
Łukasz Ropczyński 13 lipca 2020 - 21:35

Tak, znam slowhop 🙂 Ekspertami od polskich obiektów nie jesteśmy, ale na facebooku nasza relacja z Szuflandii wzbudziła ogromne zainteresowanie, więc podzieliliśmy się nią także tutaj 🙂

Odpowiedz
Aneta Kwiatkowska 13 lipca 2020 - 10:22

Już kiedyś o tym miejscu gdzieś czytałam. Rzeczywiście wygląda niesamowicie. Służą Wam te zamknięte granice. Odkrywacie tyle fajnych miejsc w Polsce że może czas na poszerzenie tematyki bloga. Pozdrawiam z Sopotu!!!! Kiedyś tam się wybierzemy! 🙂

Odpowiedz
Marta 29 czerwca 2020 - 11:32

Proszę o podanie cen.

Odpowiedz
Łukasz Ropczyński 29 czerwca 2020 - 18:34

Proszę wejść na stronę Szuflandii – link podałem na końcu tekstu albo najlepiej napisać do właścicieli. Cena różni się w zależności do apartamentu, długości pobytu i dnia tygodnia 😉

Odpowiedz
Mateusz Tomczyk 28 czerwca 2020 - 18:20

Przepiękne zdjęcia, nie miałem pojęcia o takim miejscu w Polsce. Szuflada zarezerwowana w wersji JOY!!!!! 😉

Odpowiedz
Iwona 27 czerwca 2020 - 15:24

Cudownie!!! Dzięki za ten tekst!

Odpowiedz
Natalia 16 czerwca 2020 - 20:34

Co za wspaniałe miejsce. Zakochałam się w tych Szufladach. Jedziemy tam!!!

Odpowiedz