Kierunek Włochy - najpopularniejszy blog o Włoszech w Polsce
Kierunek Włochy - najpopularniejszy blog o Włoszech w Polsce

Koronawirus we Włoszech. W których regionach Włoch jest bezpieczniej niż w Polsce? Gdzie jechać w tym roku?

19 7 619

Polska otwiera granice z krajami Unii Europejskiej już od soboty 13 czerwca. 15 czerwca granice dla nas otworzą Czesi, a dzień później Austria. Włochy, jak wiadomo, już od 3 czerwca zapraszają do siebie turystów. Publikuję ten tekst ponieważ mam zarówno takich Czytelników, którzy śledzą moje codzienne raporty z Włoch i są świetnie zorientowani w sytuacji, jak i takich, którzy zaglądają tu od czasu do czasu, a wiedzę czerpią z różnych źródeł. Koronawirus we Włoszech wzbudza emocje, ale wiele stron i blogów bardzo nierzetelnie opisuje sytuację. Mnóstwo jest błędów, przeinaczeń, a mało faktów i konkretów.

UWAGA: poniższy artykuł powstał 11 czerwca 2020 r. i zawiera aktualne informacje w tym okresie. Nowych informacji szukaj na stronie głównej bloga i na moim Instagramie oraz Facebooku.

Wyjaśnię jak w czerwcu 2020 r. wygląda sytuacja we Włoszech, jaka jest sytuacja na granicach, gdzie jest bezpieczniej niż w Polsce i dlaczego z żoną i dziećmi odliczamy dni do kolejnego wyjazdu do Włoch.

Jeśli uznasz ten tekst za wartościowy miło mi będzie, gdy udostępnisz go na Facebooku swoim znajomym.

Czy ja naprawdę wiem o czym piszę?

widok z naszego tarasu w domu wakacyjnym IKA411 z Novasol, Vietri sul Mare (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
widok z naszego tarasu w domu wakacyjnym IKA411 z Novasol, Vietri sul Mare (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Nie, nie jestem wirusologiem ani specjalistą chorób zakaźnych 😉 A teraz bez żartów. Podam parę faktów i konkretów.

Co warto wiedzieć?

Dane o nowych zakażeniach od 1 do 10 czerwca 2020 r.

W dniach 1-10 czerwca 2020 r. we Włoszech było 2766 nowych przypadków zakażeniach koronawirusem. W Polsce w ciągu tych samych 10 dni było 4056 nowych przypadków zakażenia. Włochy są dużo większym narodem i przeciętnie wykonują trzy razy więcej testów niż Polska w ciągu doby.
Źródło: https://www.worldometers.info/coronavirus/

Moje codzienne raporty z Włoch na Facebooku w szczycie pandemii docierały do 115 000 Czytelników w ciągu doby. To więcej niż nakład niektórych tygodników opinii w Polsce. 29 kwietnia otrzymałem nawet dyplom i wyróżnienie od Reach a Blogger za odpowiedzialne informowanie o koronawirusie i ogromną ilość miłych słów od Czytelników.

Dzisiaj otrzymałem medal i dyplom od Reach a Blogger za odpowiedzialne informowanie o koronawirusie we Włoszech ???…

Opublikowany przez Włochy – KierunekWlochy.pl Środa, 29 kwietnia 2020

Moje raporty to były krótkie, konkretne doniesienia na temat nowych przypadków i aktualnych statystyk przekazywanych na codziennej konferencji prasowej przez szefa Ochrony Ludności Angelo Borrelliego. Uzupełnieniem były i są najważniejsze wydarzenia we Włoszech związane głównie z zarządzaniem pandemią, turystyką, gospodarką i czasem polityką. Od początku marca w moim biurze nieustannie włączone mam dwa włoskie kanały informacyjne (państwowy Rai News i komercyjny Sky TG24), dwa razy dziennie czytam włoskie dzienniki La Repubblica, Corriere della Sera, Il Messaggero, La Stampa oraz lokalne portale. Analizuję dane ISTAT (odpowiednik naszego Głównego Urzędu Statystycznego). Jestem też w stałym kontakcie ze znajomymi z Włoch i właścicielami hoteli, kempingów, czy apartamentów, z którymi przez lata zdążyliśmy się zaprzyjaźnić.

Nasze domowe biuro. Z tego miejsca na co dzień do Was piszę
Nasze domowe biuro. Z tego miejsca na co dzień do Was piszę

Oglądając w marcu i kwietniu polską telewizję można było zobaczyć mapę Europy z ogromnymi czerwonymi liczbami. 100 tys. przypadków we Włoszech, kilkanaście dni później 150 tys., ostatnio 200 tys., a w chwili pisania tego tekstu nawet 235 tys. przypadków zarażenia koronawirusem we Włoszech. Mało kto zwraca uwagę, że są to dane o „wszystkich przypadkach”. To nie jest obraz aktualnej sytuacji we Włoszech.

Koronawirus we Włoszech – jak jest naprawdę?

Wenecja, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Wenecja, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Z punktu widzenia turysty najważniejsza jest sytuacja tu i teraz. 235 tys. to wszystkie przypadki zdiagnozowanego koronawirusa w Italii. Ale jakie znacznie dla turysty w czasie wakacji ma fakt, że ktoś był zarażony koronawirusem w marcu i już dawno wyzdrowiał? Żadne! Ironizując mógłbym napisać, że taki człowiek jest dla turysty bezpieczniejszy, bo ma już przeciwciała 🙂

Najważniejsza dla turysty jest:

  • liczba aktualnie chorych w całym kraju;
  • dzienny przyrost chorych;
  • liczba wykonywanych testów;
  • rozkład chorych w poszczególnych regionach.
Wykres przedstawiający przyrost dziennych przypadków zakażenia koronawirusem we Włoszech. Widać wyraźnie - w przeciwieństwie do danych z Polski - że szczyt zakażeń Włochy mają już dawno za sobą (źródło: Dipartimento della Protezione Civile)
Wykres przedstawiający przyrost dziennych przypadków zakażenia koronawirusem we Włoszech. Widać wyraźnie – w przeciwieństwie do danych z Polski – że szczyt zakażeń Włochy mają już dawno za sobą (źródło: Dipartimento della Protezione Civile)

W tej ogromnej liczby 235 tys. przypadków obecnie (10 czerwca) we Włoszech jest 31 tys. aktualnie chorych. Ta liczba codziennie mocno spada o 1-2 tys. Dla porównania w Polsce w tym samym dniu jest 13 tys. chorych, a w Niemczech (z którymi polski rząd długo nie chciał otworzyć granicy) jest 7 tys. chorych. Wiarygodne dane możesz sprawdzić na www.worldometers.info/coronavirus/ w pozycji „Active cases„. To jest właśnie pozycja, która powinna być najistotniejszą.

W całych Włoszech na intensywnej terapii przebywa dziś 249 pacjentów. Przepełnione szpitale, brak sprzętu i wyczerpany personel medyczny to już przeszłość.

Liczą się tylko fakty – koronawirus we Włoszech

plaża w miejscowości Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
plaża w miejscowości Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Włosi w ciągu dobry przeprowadzają od około 50 do 60 tys. testów. Są dni, gdy jest ich więcej (bywało nawet ponad 70 tys.) i takie, gdy jest mniej. To największa ilość testów ze wszystkich krajów Unii Europejskiej. Dla porównania w Polsce wykonuje się od 15 do 20 tys. testów dziennie.

Z tych wszystkich testów we Włoszech w ostatnich dwóch tygodniach tylko 0,4% okazuje się pozytywnych. Dziś – 10 czerwca – było to nawet 0,3%. W przytłaczającej większości są to przypadki bezobjawowe lub skąpoobjawowe. Liczba 249 pacjentów na intensywnej terapii w całym kraju mówi sama za siebie. Ta liczba pacjentów też już od wielu tygodni spada po 20-40 pacjentów dziennie. Respiratory trafiają do szpitalnych magazynów, bo już nie są potrzebne.

Porada praktyczna

Koronawirus we Włoszech – gdzie znajdę wiarygodne dane?

Ta strona jest prawdziwą kopalnią wiedzy na temat koronawirusa we Włoszech:
https://lab.gedidigital.it/gedi-visual/2020/coronavirus-i-contagi-in-italia/
Znajdziesz tu m.in. dzienny przyrost nowych zakażeń, dobową liczbę wykonanych testów, liczbę ozdrowieńców, trendy i dziesiątki innych informacji.

W ponad połowie włoskich regionów dzienny przyrost zakażeń jest mniejszy niż 10 przypadków. Są regiony, w których liczba aktualnie zakażonych od długiego czasu utrzymuje się na minimalnym poziomie. W mojej ulubionej Umbrii obecnie jest 29 zarażonych (region liczy 882 000 mieszkańców) i ta liczba utrzymuje się już od wielu dni. W regionie Friuli nad północnym wybrzeżem Adriatku, gdzie jedziemy w lipcu, jest 113 zarażonych i ta liczba codziennie spada. W Toskanii jest 539 zakażonych na prawie 4 mln mieszkańców. Co więcej w nadmorskich kurortach to były jednostkowe przypadki koronawirusa i teraz nie ma ich w ogóle.

Dla porównania w chwili pisania tego tekstu na Śląsku było 7293 aktualnie zakażonych, a w mazowieckim 1841 aktualnie chorych. Przypominam, że piszę o obecnie zainfekowanych, a nie o wszystkich przypadkach.

Szanowani medycy spierają się o koronawirusa

1 czerwca medialna burza powstała po wypowiedzi ordynatora oddziału intensywnej terapii szpitala uniwersyteckiego San Raffael w Mediolanie. Profesor Alberto Zangrillo w telewizji RAI powiedział, że: Z klinicznego punktu widzenia koronawirus już nie istnieje. Profesor dodał także: Miesiąc temu słyszeliśmy, że epidemiolodzy obawiają się nowej fali zakażeń na przełomie maja i czerwca oraz wielu zajętych łóżek na intensywnej terapii (…). Wirus z klinicznego punktu widzenia nie istnieje. Słowa profesora ze szpitala w Mediolanie mają potwierdzać badania przeprowadzone w jego szpitalu, a także inni naukowcy, między innymi z uniwersytetu Emory w Atlancie w USA. W ocenie Zangrillo ktoś terroryzuje kraj.

Co ciekawe mówi to nie byle kto, tylko ordynator oddziału intensywnej terapii szanowanego szpitala z samego centrum pandemii. Z jego opinią zgadza się też rektor uniwersytetu San Raffaele Enrico Gherlone. Jak podkreślił, taki komunikat ma wartość „pocieszającą” i niesie z sobą następujący przekaz: można wychodzić, podróżować, ale wciąż z zachowaniem środków ostrożności.

Jakby tego było mało pojawiła się jeszcze wypowiedź szefa kliniki chorób zakaźnych szpitala w Genui Matteo Bassettiego, który w wywiadzie dla agencji Ansa postawił tezę, że koronawirus zmodyfikował się i nie ma już takiej „siły ognia”, jak dwa miesiące temu. To oczywiste, że dzisiaj choroba Covid-19 ma inny przebieg, znacznie lżejszy – dodał powołując się na wyniki obserwacji pacjentów w swoim szpitalu.

Te trzy wypowiedzi – szanowanych osób – bardzo namieszały w głowach opinii publicznej. Eksperci doradzający rządowi obawiają się, że teraz Włosi przestaną przestrzegać zasad reżimu sanitarnego. Z jednej strony Włosi pamiętają ciężarówki z trumnami zmarłych w Bergamo, przepełnione szpitale w Bresci i Mediolanie, a teraz ci sami lekarze mówią, że „ktoś terroryzuje kraj”.

Gdzie we Włoszech bezpiecznie jechać na wakacje? Tam gdzie są Niemcy

nad włoskie morze z Polski można dojechać w ciągu nawet 12 godzin. My do Grado - a także do sąsiednich miejscowości wybrzeża Adriatyku - zawsze jeździmy samochodem (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
nad włoskie morze z Polski można dojechać w ciągu nawet 12 godzin. My do Grado – a także do sąsiednich miejscowości wybrzeża Adriatyku – zawsze jeździmy samochodem (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Wakacje nie są po to, by prowadzić rozważania nad koronawirusem. Póki go nie przechorujemy (a statystycznie są na to małe szanse) to nie dowiemy się jak zareaguje nasz organizm i kogo przy okazji zarazimy. Lepiej więc porzucić te rozważania i na włoskie wakacje w sezonie 2020 r. wybrać taki region, w którym ryzyko zakażenia jest niższe niż w przeciętnym polskim województwie. Tak, żeby w wakacyjnym kurorcie było bezpieczniej niż w rodzimym mieście.

Przy tej okazji – gdy koresponduję z Czytelnikami – często pada argument: „No tak, we Włoszech jest bezpiecznie, ale przecież tam przyjadą Niemcy i nie wiadomo co przywiozą”. Jak już wspominałem we wcześniejszym akapicie na wakacjach za sąsiada bezpieczniej mieć Niemca niż rodaka z Polski. Niemcy dochodzili do 160 tys. przypadków, ale dziś maja ich tylko 7 tys. My w Polsce mamy 13 tys. Niemcy nieporównanie więcej testują i są większym narodem.

Przejdźmy do najważniejszej części tekstu – polecane regiony na bezpieczne wakacje.

1. Friuli Wenecja Julisjka

Piazza Duca D'Aosta, Grado, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Piazza Duca D’Aosta, Grado, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

To mój tegoroczny faworyt. Sami od Friuli zaczniemy nasze wakacje w lipcu. To będzie pierwszy wyjazd do Włoch po pandemii. Dlaczego Friuli? Bo ma tylko 113 aktywnych przypadków koronawirusa i jest bardzo blisko Polski. W ostatnich dniach we Friuli jest średnio po 1 nowym przypadku dziennie. Dużo więcej osób uznaje się każdego dnia za wyleczonych. Umówmy się – samoloty w tym sezonie nie są w modzie. Nawet jeśli się nie boisz zarażenia wirusem w samolocie, to loty odwoływane są ostatnio tak często, że lepiej nie ryzykować. Do Friuli z Polski można dojechać samochodem w 12 godzin. Koszt paliwa i winiet przy 4-osobowej rodzinie na pewno będzie niższy niż jakikolwiek bilet lotniczy dla wszystkich.

Spiaggia Principale - główna plaża w Grado, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Spiaggia Principale – główna plaża w Grado, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

We Friuli są dwa popularne nadmorskie kurorty. Pierwszy z nich – do którego jedziemy w tym roku – to Grado. Nazywany czasem „pierwszą plażą Niemiec”. W przeszłości miasteczko należało do Austro-Węgier. Teraz jest pierwszym nadmorskim kurortem przy autostradzie z Austrii jadąc od Tarvisio. Grado jest malutkie, eleganckie, prestiżowe i nieco drogie. Może nawet bardzo drogie. Uwielbiam to miejsce, ale tylko raz na kilka lat pozwalamy sobie tam wrócić.

Tańsze i też bardzo fajne jest Lignano Sabbiadoro. Lignano jest większe i w przeciwieństwie do Grado bardziej nowoczesne. Tutaj dominują wieżowce, a tak naprawdę apartamentowce. Jest mnóstwo hoteli, kilka kempingów, dziesiątki restauracji, barów i klubów. Jest park wodny, park zabaw dla dzieci, przystań jachtowa i mnóstwo atrakcji. Plaża jest piaszczysta i szeroka z bezpiecznym zejściem do morza. Dzieci będą zachwycone. Jeśli jedziecie do Lignano, napiszcie w komentarzu ? polecę Wam dobrą i tanią restaurację, w której jadłem najlepszą tagliattę we Włoszech 🙂

2. Veneto

Wenecja, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Wenecja, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Zaskoczenie? W Veneto było 19174 przypadków koronawirusa, a dziś jest ich… 965! I codziennie ta liczba spada. W szpitalach jest już garstka osób. Veneto na tyle sobie poradziło z pandemią, że prezydent regionu Luca Zaia wydał dekret znoszący od 1 czerwca obowiązek noszenia maseczek na ulicach i otwartej przestrzeni. Veneto ma jeszcze jedną zaletę. Tu także samochodem można dojechać w 12-13 godzin z Polski. Ponadto do kurortów Veneto przyjeżdżają Niemcy, a oni statystycznie są zdrowsi niż my 🙂 Wiem. To co piszę jest niepopularne, ale takie są fakty.

Caorle, Wenecja Euganejska, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Caorle, Wenecja Euganejska, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Moim ulubionym kurortem w regionie Veneto jest klimatyczne Caorle. Miasteczko ma cudowną, kolorową starówkę z wąskimi uliczkami, dwie piaszczyste plaże, place zabaw dla dzieci, mnóstwo ścieżek rowerowych i dwa tanie markety Penny i Lidl, co na wakacjach w dobie pandemii ma znacznie 🙂 W Caorle jest też aquapark i łatwo wybrać się stąd na jednodniową wycieczkę po Wenecji (pociągiem lub statkiem).

Lido di Jesolo, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Lido di Jesolo, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Drugi popularny, nadmorski kurort w Veneto to Lido di Jesolo. Burmistrz miasta nie ukrywa, że 85% turystów stanowią Niemcy i Austriacy. W maju w jednej z wypowiedzi dla mediów powiedział on, że Niemcy wcale nie odwołują swoich rezerwacji. I to fakt. Sprawdzając wolne apartamenty w Lido di Jesolo wcale nie ma ich tak dużo. Lido di Jesolo to największy wakacyjny kurort regionu Weneckiego i jeden z najbardziej znanych kurortów we Włoszech. Miasto słynie za sprawą długiej i szerokiej piętnastokilometrowej, piaszczystej plaży, wzdłuż której ciągną się niezliczone ilości hoteli z basenami, wakacyjnych apartamentów i restauracji. Wieczorem i nocą życie kurortu przenosi się na trzynastokilometrowy deptak.

3. Liguria

Monterosso al Mare, Cinque Terre, Liguria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Monterosso al Mare, Cinque Terre, Liguria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Liguria zachwyca górzystym wybrzeżem i krystalicznie czystym morzem, które ma tutaj wyjątkowo turkusowy kolor. Dla mnie Liguria to też świetna baza wypadowa do zwiedzania Lazurowego Wybrzeża. Ostatnio spaliśmy w Ventimiglii na granicy Włoch i Francji. Co drugi dzień jeździliśmy zwiedzać francuskie miasta: Cannes, Nicea i Menton, do którego mieliśmy najbliżej. Byliśmy też oczywiście w Monako. Liguria miała prawie 10 tys. zakażonych, a dziś ma ich 245! I wciąż spada. Nie wiem jak oni to zrobili, ale tutaj można mówić, że pandemia minęła. Mieszkańcy wciąż zachowują reżim sanitarny, ale plaże są otwarte już od maja.

Santa Margherita Ligure, Liguria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Santa Margherita Ligure, Liguria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Są miasta, które zawdzięczają swoją sławę niezwykłemu położeniu, wśród pięknego górskiego lub morskiego krajobrazu. Są też takie, o których mówi się na całym świecie, z uwagi na ich niezwykłą architekturę, układ urbanistyczny i zabytki. Jest też trzecia grupa miast, na którą zwraca się uwagę z powodu panującej tam atmosfery, jakiej nie można znaleźć nigdzie indziej. Santa Margherita Ligure nie należy do żadnej z tych grup. Jest nazywana Perłą Riwiery Włoskiej, ponieważ oferuje przyjemne połączenie wszystkich trzech aspektów.

Vernazza, Cinque Terre, Liguria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Vernazza, Cinque Terre, Liguria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Świetnym miejscem na wakacje jest też Cinque Terre. Tam prym wiedzie kolorowa, bajeczna i radosna Vernazza według wielu opinii uznawana jest za najcudowniejsze miasteczko Cinque Terre. Majestatyczne skały łączą się tutaj ze szmaragdowym Morzem Liguryjskim. Przez miasto wiedzie malownicza, wąska alejka, która doprowadza nas do niewielkiego, ale gwarliwego placu. Tuż obok znajduje się – pełna turystów – kameralna plaża, a na boki rozchodzą się ścieżki prowadzące do pozostałych miasteczek. Można także zejść kawałeczek dalej, po skałach i zająć dla siebie jedną z nich. Z największych skał do wody prowadzą specjalne drabinki, a z tych wyższych, mających kilkanaście metrów, najodważniejsi skaczą do wody. Leżąca u podnóża stromych gór, ze ściśnięta zabudową Vernazza, z trzech stron otoczona jest morzem. Nad miastem górują tarasowo zbudowane winnice i gaje oliwne.

4. Toskania

Agriturismo Baccoleno w pobliżu Asciano, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Agriturismo Baccoleno w pobliżu Asciano, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Ukochana, słynna i zadeptywana przez turystów Toskania ma dziś 539 zakażonych. A miała ponad 10 tys. wszystkich zakażeń. Warto też wziąć pod uwagę skalę całego regionu, który liczy 4 mln mieszkańców. Od mieszkańców Toskanii moglibyśmy się uczyć jak walczyć z pandemią. Toskania słynie z przepięknych miasteczek, winnic, gospodarstw agroturystycznych z basenami, dzikich źródeł termalnych, ale ja jednak najbardziej lubię wybrzeże Toskanii. W takich prowincjonalnych kurortach jak Marina di Bibbona wypoczywam najlepiej. Plaża jest dzika, szeroka, piaszczysta i pusta nawet w sierpniu. Lubię tę swobodę, ciszę, śpiew cykad i szum morza. Tego nie ma w kurortach na północnym wybrzeżu Adriatyku.

plaża w Marina di Bibbona, wybrzeże Toskanii, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
plaża w Marina di Bibbona, wybrzeże Toskanii, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Władze miejscowości Bibbona w regionie Toskania chwalą się tym, że przyjeżdżając tutaj można spędzić wakacje w bliskości z naturą. To bardzo trafne określenie biorąc pod uwagę fakt, że średniowieczna Bibbona z punktu widzenia turystycznego ma do zaoferowania przepiękną, bezpłatną szeroką plażę i ciągnący się wzdłuż piniowy las. Jeśli do tego dołożymy okoliczne krajobrazy i pobliskie miejscowości, to możemy w Bibbona spędzić wymarzone włoskie wakacje. W Bibbonie byliśmy wielokrotnie i nigdy tu nie było tłumów. Pamiętajcie, żeby nie pomylić się wpisując adres w nawigacji. Bibione i Bibbona to nie to samo, ale obydwa kurorty leżą nad morzem.

nasz dom wakacyjny w Asciano, Toskania, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
nasz dom wakacyjny w Asciano, Toskania, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Drugie miejsce, które chcę Wam polecić na toskańskie wakacje to Asciano położone w Crete Senesi – jednej z najpiękniejszych części Toskanii. O toskańskim Asciano nie wiedziałem praktycznie nic w chwili, gdy rezerwowałem tutaj dom wakacyjny. Polski internet milczał na temat tego miasta, a na włoskich stronach znalazłem tylko suche fakty o historii miejscowości i parę kiepskich zdjęć. Do spędzenia tygodnia czasu w Asciano przekonały mnie dwie rzeczy. Po pierwsze idealna lokalizacja – w sercu doliny Val d’Orcia, w pobliżu Sieny, Pienzy czy Montepulciano. Drugim argumentem był dom wakacyjny jaki znalazłem. Najwspanialszy jaki do tej pory miałem we Włoszech.

5. Umbria

basen przy apartamencie Novasol w Umbrii, sprawdzone noclegi we Włoszech (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
basen przy apartamencie Novasol w Umbrii, sprawdzone noclegi we Włoszech (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Nie wiem czy jest bezpieczniejsze miejsce we Włoszech niż Umbria. W Umbrii – nazywanej „zielonymi płucami Włoch” – jest dziś 29 zakażonych. W Umbrii wirus przeszedł praktycznie niezauważony. Z regionem jestem związany osobiście. Przez 12 lat mieszkała tutaj moja mama. Umbrię znam jak własną kieszeń i z sentymentem tam wracam. Umbria nie ma dostępu do morza, ale jest tu jedno jezioro, a po sąsiedzku – bardzo blisko – jest wspaniałe jezioro Bolsena (administracyjnie leży już w regionie Lazio).

Położone na płaskim szczycie wielkiego wulkanicznego wzgórza Orvieto słynie przede wszystkim z najpiękniejszej w Umbrii, budowanej przez trzy wieki, katedry Duomo. Jednak równie słynne są tunele pod centrum starego miasta, liczne winnice otaczające Orvieto i magiczna studnia św. Patryka. Przy jej projektowaniu brał udział sam mistrz Leonardo da Vinci, a projekt na ówczesne czasy był najnowocześniejszym w świecie. Charakterystyczne dla miasta są spiralne kominy kamienic i domów, które wypuszczają dym w kształcie kółek. Orvieto to również miejsce, w którym narodziła się tradycja obchodzenia święta Bożego Ciała. To świetne miejsce na tegoroczne wakacje. Zaledwie 20 km jest stąd na plaże jeziora Bolsena.

Drugie miejsce godne polecenia w Umbrii to Todi. To jedno z najpiękniejszych miast Umbrii. Miasto posiada niezwykle dobrze zachowaną średniowieczną architekturę oraz wiele pamiątek po Etruskach i Rzymianach. Obok wzgórza na którym położone jest Todi, przepływa Tyber. Miasto słynie z produkcji oliwy z oliwek oraz lokalnego wina. Według miejscowej legendy, miejsce na założenie miasta wskazał boski orzeł – dlatego właśnie w herbie Todi widnieje majestatyczny ptak. Todi warte jest odwiedzenia przede wszystkim ze względu na swój niepowtarzalny urok: liczne wąskie uliczki, romantyczne zaułki, schody, tajemnicze przejścia, a to wszystko pośród kamienno-ceglanych kamieniczek.

To nie wszystko…

Plaża "Pisenze" w Lido di Manerba, jezioro Garda, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Plaża „Pisenze” w Lido di Manerba, jezioro Garda, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Osobiście uważam, że bezpiecznie jest już nad jeziorem Garda. Mam tam znajomych i Czytelników, którzy zgodnie potwierdzają, że nad Gardą od 3 czerwca są już niemieccy turyści. Garda częściowo graniczy z Lombardią, ale tam mieszkańcy jak mało gdzie przestrzegają reżimu sanitarnego.

Spiaggia di Vignanotica, półwysep Gargano, Apulia, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Spiaggia di Vignanotica, półwysep Gargano, Apulia, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Bardzo bezpiecznie jest też na południu Włoch: w Lazio i niżej w Abruzji, Kampanii, Kalabrii, Apulii. Miejsc tych nie polecam jednak z uwagi na odległość. Samochodem jest tam bardzo daleko, a z samolotami sytuacja wciąż nie jest jasna. Jeśli już zdecydujesz się na podróż samochodem na Południe Włoch to polecam Ci półwysep Gargano. My byliśmy zachwyceni, chociaż trochę się jechało 🙂

Fake newsy, które mnie wkurzają

w czasie tygodnia nad Como odwiedziliśmy 12 miast, kilkanaście plaż oraz wodospady (fot. kierunekwlochy.pl)
w czasie tygodnia nad Como odwiedziliśmy 12 miast, kilkanaście plaż oraz wodospady (fot. kierunekwlochy.pl)

Maseczki na plażach

Nie, nie ma obowiązku noszenia maseczek na włoskich plażach. Według prawa wchodząc na plażę trzeba mieć założoną maseczkę, ale jak już zajmiemy docelową pozycje, to maseczkę ściągamy. W morzu też oczywiście bez maseczki. Coraz więcej regionów w ogóle rezygnuje z maseczek na otwartej przestrzeni. 1 czerwca zrezygnowało z nich Veneto, a ostatnio Południowy Tyrol. Coś czuję, że do lipca takich regionów będzie jeszcze więcej.

Lekarze wybierali kogo podpiąć do respiratora

Ulubione zdanie naszych polityków, którzy mimo wzrostu zakażeń „wypłaszczają i spłaszczają” krzywą zachorowań. To wielkie kłamstwo. We Włoszech nikomu nie odmówiono podłączenia do respiratora. Pacjenci z Lombardi jeździli karetkami nawet do Triestu w szczycie pandemii, ale właśnie po to, żeby nikt nie został bez pomocy. Wśród anestezjologów była wewnętrzna dyskusja co robić jak respiratorów braknie, ale do tego nigdy nie doszło! Włoski rząd i system ochrony zdrowia stanął na głowie żeby sobie poradzić z pandemią. Boje się myśleć, co by były gdyby pierwsze ognisko zakażeń w Europie było nie w Lombardii, a w Polsce.

Mierzenie temperatury

Widzieliście już na youtube filmik, w którym policja przez specjalne okulary masowo mierzy temperaturę turystom w Lignano Sabbiadoro? Internauci twierdzą, że każdy z gorączką trafi od razu na kwarantannę. To bzdura. Te okulary to raczej kryzys marketingowy włodarzy miasta. Wymyślili coś takiego, żeby pokazać jakim bezpiecznym są kurortem. W Lignano 90% turystów jest z zagranicy. Efekt jest odwrotny od oczekiwań. Oczywiście nikt z gorączką nie jest automatycznie zatrzymywany. To fake news. Takie same systemy działają na lotniskach, na dworcach kolejowych i w galeriach handlowych i tam też ludzie nie są masowo zatrzymywani.

Jaka jest obecnie sytuacja na granicach?

  • Polska – od godziny 0:00 w sobotę 13 czerwca Polska otwiera swoje granice lądowe z krajami Unii Europejskiej (z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą). Nie będzie już obowiązku kwarantanny przy powrocie z krajów Unii Europejskiej.
  • Od 16 czerwca przywrócony zostaje ruch lotniczy z krajami Unii Europejskiej.
  • Czechy – od 15 czerwca Czesi otworzą granicę dla Polaków.
  • Austria – od 16 czerwca Austria otworzy granice dla obywateli wielu krajów Unii Europejskiej, w tym dla Polaków i Włochów.
  • Włochy – granice dla turystów są otwarte od 3 czerwca.
  • Słowacja – słowacka granica dla obywateli Polski pozostaje zamknięta.
  • Słowenia – kraj umożliwia Polakom 24-godzinny tranzyt. Można więc spokojnie przejechać, a nawet zatankować i przenocować.
  • Niemcy – oficjalnie od 15 czerwca Niemcy łagodzą kontrole na granicach, ale z doniesień Czytelników wynika, że ruch przez Niemcy już od dłuższego czasu odbywa się swobodnie, a granica nie jest kontrolowana.

Co jeszcze chciałbym Ci polecić?

Jeśli planujesz wyjazd na wakacje do Włoch zobacz na poniższe teksty:

Jeśli chodzi o poszukiwanie noclegów, polecam te dwie podstrony:

19 Komentarze
  1. Maria napisał(a)

    Dzień dobry
    A jak sytuacja na Sycylii?

    1. Łukasz Ropczyński napisał(a)

      Na Sycylii jest około 850 aktualnie zakażonych i ta liczba też codziennie spada 😉

  2. Marta napisał(a)

    Wspaniały tekst. Wysłałam wszystkim znajomym. Widziałam, że masz mnóstwo udostępnień, ale ten tekst powinien przeczytać każdy planujący wakacje! Brawo, jesteś wielki!!! 😉

  3. Karolina napisał(a)

    Czy przy wjeździe do Włoch nadal obowiązują 'autodichiarazioni’, w których trzeba podać powód podróży? Na włoskich stronach znajduję taki wzór oświadczenia [https://www.esteri.it/mae/resource/doc/2020/06/modulo_rientro_da_estero_3giu20_giugno_03.pdf] pytanie czy jest ono nadal stosowane i jak je wypełniać przy wyjazdach turystycznych

    1. Łukasz Ropczyński napisał(a)

      Nie. To już nieaktualne. Od 3 czerwca można jeździć swobodnie po całych Włoszech bez tej autocertyfikacji.

  4. Natalia Niedźwiedzka napisał(a)

    Genialny artykuł! Gratuluję, że miał Pan odwagę to wreszcie napisać. Jedziemy do Włoch w lipcu i niektórzy znajomi dziwnie na nas patrzą, a tymczasem to w Polsce jest teraz dużo gorsza sytuacja. Wirus jest wszędzie. Wystarczy przestrzegać pewnych zasad, aby ograniczyć ryzyko zarażeniem. Do zobaczenia gdzieś na trasie! Gratuluję wspaniałego bloga, zagląda tu reguarnie!

    1. Łukasz Ropczyński napisał(a)

      Dziękuję za miłe słowa i regularne odwiedziny 🙂

  5. Ola napisał(a)

    Dziękuję za ten artykuł.Jeżdżę do Włoch każdego roku na Gargano i nie wyobrażam sobie,by mnie tam nie było i tym razem-już w lipcu.

  6. Jakub napisał(a)

    Jaka to restauracja w lignano?
    Jak wygląda sytuacja w mieście dużo przypadków stwierdzonych?

    1. Łukasz Ropczyński napisał(a)

      La Rustica. Tutaj szczegóły i jest nawet moja recenzja: https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g194796-d2239037-Reviews-La_Rustica-Lignano_Sabbiadoro_Province_of_Udine_Friuli_Venezia_Giulia.html – trochę na uboczu i przez to jest tańsza i smaczniejsza 😉

  7. Natalia napisał(a)

    Dziękuję Ci za ten tekst. Uwielbiam Twój blog! Tekst wysłałam znajomym i udostępniłam na Facebooku. Każdy musi go przeczytać!

  8. Aneta napisał(a)

    Cześć, szukam informacji na temat obecnego stanu w regionie Apulia. W sierpniu planuje wybrać się na Bari i okolice.
    Będę bardzo wdzięczna za informację.
    Pozdrawiam

    1. Łukasz Ropczyński napisał(a)

      W Apulii na dziś jest 306 osób pozytywnych, w większości bezobjawowo. Jak na 4 mln region to garstka osób. Codziennie spada. Coraz więcej jest dni, gdy w Apulii nie ma ani jednego nowego przypadku.

  9. Justyna napisał(a)

    Witam,
    Dziękuję za cenne informacje ,a jak wygląda obecnie sytuacja w Mediolanie ?
    Pozdrawiam

    1. Łukasz Ropczyński napisał(a)

      Z pytaniem o aktualną sytuację zapraszam na naszą włoską grupę na Facebooku: https://www.facebook.com/groups/KierunekWlochy/

  10. Małgorzata napisał(a)

    Dzień dobry.
    W sierpniu wybieram się na Sardynię.Jak tam wygląda sytuacja?
    Pozdrawuam

    1. Łukasz Ropczyński napisał(a)

      Sardynia jest bezpiecznym kierunkiem. Na dziś według danych Włoskiej Ochrony Ludności jest 105 aktualnie zakażonych.

  11. Mikołaj napisał(a)

    Jaka jest sytuacja w Toskanii.
    Od września mamy rezerwację.
    Pozdrawiam
    Zdzisław Duchnowicz

    1. Łukasz Ropczyński napisał(a)

      Jest bezpiecznie. Z Toskanią koronawirus od samego początku obszedł się wyjątkowo łagodnie. Poza tym to ogromny region, ponad 4 mln mieszkańców, a dziennych przypadków bardzo niewiele.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Przez dalsze aktywne korzystanie z Bloga bez zmian ustawień w zakresie prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez Autora Bloga i Zaufanych Partnerów oraz wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies w Twoim urządzeniu końcowym. Informacje na temat Administratora Danych Osobowych, swoich praw oraz danych jakie zbiera Blog znajdziesz w "Polityce Prywatności". AkceptujęPolityka prywatności i RODO

Polityka prywatności i RODO