Strona główna -> Kalabria -> Parghelia – to tutaj odkryliśmy najpiękniejsze plaże w Kalabrii i świetną kuchnię

Parghelia – to tutaj odkryliśmy najpiękniejsze plaże w Kalabrii i świetną kuchnię

Autor: Łukasz Ropczyński
Opublikowano: Ostatnia aktualizacja: 0 komentarz 14,3 tysięcy wyświetleń
Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Planując tygodniowy pobyt w Kalabrii zależało nam głównie na odkrywaniu tutejszych plaż – które są chyba najpiękniejsze w całych Włoszech – oraz na zwiedzaniu nadmorskich miast i wsi. Jednak na naszą „bazę wypadową” nie wybraliśmy słynnego z pięknych plaż Capo Vaticano ani też popularnej i uwielbianej przez turystów Tropei. Bardzo świadomie wybór padł na miejscowość Parghelia, położoną 4 km od centrum Tropei. Dlaczego? Ponieważ morze jest tu krystalicznie czyste, a na plażach we wrześniu była garstka osób. Położona tuż obok Tropea mimo końca sezonu w tym samym czasie przeżywała oblężenie turystów.

Był jeszcze jeden argument, który przeważył za wyborem Parghelii. To spektakularnie położony dom wakacyjny, jaki znaleźliśmy na stronach Novasol. Do domów i apartamentów Novasol jeździmy co roku i jeździliśmy nawet wtedy, gdy nie istniał jeszcze Kierunek Włochy.

W dziale Kalabria opisuję inne miasta regionu.

5500 km przez Włochy samochodem

plaża w miejscowości Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
plaża w miejscowości Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

To była moja druga wizyta w Kalabrii, ale pierwsza z rodziną. W pandemicznym 2020 roku, gdy linie lotnicze masowo odwoływały połączenia lub zmieniały ich daty, było pewne, że mimo sporej odległości, pojedziemy samochodem – tak jak lubimy najbardziej.

[better-ads type=’banner’ banner=’16060′ ]

Jechaliśmy z dwójką małych dzieci, więc żeby sprawnie dojechać samochodem zaplanowałem wycieczkę dookoła Włoch. Pokonaliśmy 5500 km w nieco ponad 3 tygodnie, a cały wyjazd codziennie relacjonowałem na naszym Facebooku. Pierwszy postój w hotelu w Austrii, później 3 dni nad Adriatykiem w Lido di Jesolo, następnie kolejne 3 dni w kempingu w środkowych Włoszech i tak pokonując około 2500 km dotarliśmy do upragnionej Kalabrii. Nasz 1,5-roczny Milan i 6-letni Natan nawet nie odczuli jak duży dystans od domu pokonali. Później po tygodniu spędzonym w Kalabrii, drugi tydzień spędziliśmy na Wybrzeżu Amalfi, ale o tym w innym tekście.

Pierwszy dzień w Kalabrii był nieco romantyczny. O 6:00 rano wyjechaliśmy z kempingu nad Adriatykiem. Przed wyjazdem podziwialiśmy wschód słońca – akurat gdy budziliśmy dzieci i piliśmy ostatnią kawę przed podróżą. Wieczorem – już po drugiej stronie Włoch – mogliśmy podziwiać jak słońce zachodzi idealnie za wulkanem Stromboli. Zobaczcie na zdjęciach powyżej.

Nasz dom wakacyjny – Parghelia

Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

W kalabryjskiej Parghelii Novasol miał aż 6 domów znajdujących się na wzgórzu, 100 m od plaży. Wszystkie domy miały zadaszone tarasy, prywatne ogródki, wiaty parkingowe (na południu Włoch to bardzo ważne, jeśli nie chcesz mieć obitego samochodu) i niesamowity widok. Jeden z nich miał też prywatny basen, ale niestety był trochę za drogi 😉 Do Parghelii dotarliśmy o 16:00. Godzinę wcześniej wysłałem SMS-a do opiekunki naszego domu wakacyjnego, że będziemy punktualnie. Umówiliśmy się w barze przy głównej drodze i o dziwo ona też była punktualnie! Runął pierwszy mit o Południowcach 🙂

widok z naszego tarasu w domu wakacyjnym, Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
widok z naszego tarasu w domu wakacyjnym, Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
nasz dom wakacyjny z Novasol, Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
nasz dom wakacyjny z Novasol, Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Uśmiechnięta i spontaniczna Rita przywitała nas z papierosem w jednej ręce i teczką Novasol w drugiej. Wymieniliśmy uprzejmości i pojechaliśmy za nią do naszego domu. Okazało się, że to zamknięte osiedle, które Włosi określają mianem villino. Było tam około 30-40 kaskadowo ułożonych, wakacyjnych willi, z czego we wrześniu zajętych mniej niż połowa. Niektóre z nich zamieszkałe przez cały rok, ale większość to tzw. drugie domy. Tuż pod nimi piękna plaża, do której w praktyce dostęp miały tylko osoby mieszkające na naszym osiedlu. Żadnych tłumów, cudowne widoki z tarasu i ogrodu i cała plaża dla nas! Miejsce idealne.

Całe osiedle było zaprojektowane w ten sposób, że domy znajdowały się jeden nad drugim. Każdy z nich miał panoramiczny widok na morze, a jednocześnie nikt nikomu nie zaglądał do ogródka.

Jak zarezerwować dom na stronie Novasol?

Jeśli interesuje Cię osiedle domów wakacyjnych, na którym byliśmy to na stronie Novasol w wyszukiwarce wybierz „Parghelia”. Novasol ma tam 7 domów. Możesz też użyć numerów domów: IKK225, IKK212, IKK221, IKK220, IKK207, a także IKK144, który jako jedyny posiada prywatny basen! Po sąsiedzku jest jeszcze IKK184 o nieco innej architekturze.

Parghelia i jej piękne plaże

plaża w miejscowości Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
plaża w miejscowości Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Plaże Parghelii są urzekające i według opinii wielu najpiękniejsze w kontynentalnej części Włoch. Jest tu piasek zmieszany z drobnymi kamyczkami. W oddali widać było charakterystyczny klif na którym znajduje się Tropea. Na morzu przez cały dzień podziwiać można było dymiący wulkan Stromboli.

plaża w miejscowości Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
plaża w miejscowości Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Ł. Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Morze jest krystalicznie czyste i nawet we wrześniu bardzo ciepłe. Sezon trwa tu zdecydowanie dłużej niż na północy Włoch. Jak się później okazało widoki w słynnym Capo Vaticano i linia brzegowa jest jeszcze bardziej malownicza, ale zatłoczona. Ciężko tam o parking, a na plażach są tłumy. Parghelia spodobała nam się ze względu na puste plaże, na których mogliśmy czuć się swobodnie. To ogromna zaleta zarówno dla zakochanej pary, jak i dla rodziny podróżującej z małymi dziećmi.

nasza plaża w Parghelii, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
nasza plaża w Parghelii, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

W Parghelii znajduje się słynna plaża Spiaggia Michelino. To chluba miasteczka i jedna z najpiękniejszych plaż we Włoszech. Zejście do plaży znajdziesz na końcu ulicy Via Michelino, ale samochód należy zaparkować wzdłuż Via Che Guevara. Ostatni odcinek pokonuje się pieszo, po schodach. Plaża robi wrażenie i jeśli będziesz w tej okolicy, to przyjedź tu chociaż na kilka godzin!

[better-ads type=’banner’ banner=’16060′ ]

Ludzie na Południu są wyjątkowi

zachód słońca za wulkanem Stromboli, który codziennie podziwialiśmy z naszego tarasu, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
zachód słońca za wulkanem Stromboli, który codziennie podziwialiśmy z naszego tarasu, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Nie chce tu publikować ckliwych, podkoloryzowanych opowieści o Włochach z Południa. Historię o tym, że ludzie Południa nie mają zegarków, ale mają czas, znajdziesz na wielu innych blogach. Za moment opowiem Ci za to o paru konkretnych, międzyludzkich sytuacjach jakie nas spotkały.

Kiedy w 1861 r. Wiktor Emanuel proklamował w Turynie powstanie Królestwa Włoskiego, Massimo D’Azeglio, gubernator regionu Mediolanu, a także pisarz i malarz, powiedział: „Zrobiliśmy Włochy. Teraz musimy zrobić Włochów”. To na razie się nie udało. Północ i Południe to dwa całkowicie różne Światy. Często wciąż dominuje niechęć, wzajemne oskarżanie się o wyzysk lub biedę. Jest także wiele stereotypów. To temat rzeka pełen historycznych zawiłości, któremu kiedyś poświęcę oddzielny wpis. Jednak chyba każdy miłośnik Włoch pamięta komedię „Benvenuti al sud”? Tam było to pokazane w lekkostrawnej formie.

Jak na Południu Włoch traktują turystów?

W Tropei spróbowaliśmy słynnych lodów cebulowych. Natan jednak wybierał klasycznie - swoje ulubione pistacjowe albo mango (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
W Tropei spróbowaliśmy słynnych lodów cebulowych. Natan jednak wybierał klasycznie – swoje ulubione pistacjowe albo mango (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

W Kalabrii ludzie są życzliwi, ciepli i uśmiechnięci. Chętnie pomagają zdezorientowanym turystom, a życzliwość nie jest udawana. Pierwszą osobą, którą spotkaliśmy była opiekunka naszego domu. Spontaniczna, głośna, bardzo wesoła.

W drugim dniu naszego pobytu do ogrodzenia podszedł sąsiad z domu obok. Przedzierał się między palmami, a żywopłotem. Okazało się, że tak po prostu chciał się przywitać i podarował nam butelkę lokalnego wina. Nawet nie chciał jej z nami wypić – to był prezent. Nasz sąsiad był już na emeryturze i w nadmorskim domu mieszkał przez cały rok. Odwdzięczyłem się lokalnym piwem z Polski.

Bar Dante na Piazza della Repubblica w Pizzo, gdzie próbowałem słynnych tartufo (fot. Joanna Ropczyńska, kierunekwlochy.pl)
Bar Dante na Piazza della Repubblica w Pizzo, gdzie próbowałem słynnych tartufo (fot. Joanna Ropczyńska, kierunekwlochy.pl)

W Pizzo gdy w barze zamówiliśmy słynne tartuffo, właścicielka uparła się, żebym nie płacił póki nie zjem. Powiedziała, że jeśli będzie mi smakowało, to mam wrócić i zapłacić. Gdy wróciłem, to już zapomniała co zamawiałem 😉

Wracając z Pizzo w przydrożnym straganie kupowałem lokalną słodką cebulę, kalabryjskie pesto, melona, krewetki i inne przysmaki. Dostałem rabat, o który nawet nie prosiłem. Z kolei na północy Włoch podliczają mnie zawsze z iście szwajcarską dokładnością 🙂

Jakie są ceny? Więcej o tym przeczytasz w dziale ceny we Włoszech. Podpowiadam tam także jak nie przepłacać na wakacjach.

Kuchnia Kalabrii – czego musisz spróbować?

Kuchnia Kalabrii. Nasze przydrożne zakupy u lokalnego rolnika (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Kuchnia Kalabrii. Nasze przydrożne zakupy u lokalnego rolnika (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Kuchnia Kalabrii to przede wszystkim ryby, owoce morza, pikantne smaki tutejszej kiełbasy i salami, ale także różnego rodzaju pesto, lokalny makaron fileja, warzywa, w tym peperoncini i słynna cebula. Kalabria słynie także ze znakomitych deserów. Ale po kolei. Poniżej 7 rzeczy, które musisz spróbować będąc w Kalabrii:

  1. Peperoncini – pikantna papryka, która jest dodatkiem do wielu dań, a często pełni główną rolę. Najczęściej robi się z niej sos do makaronu lub do bruschetty. Znajdziesz ją też na tutejszej pizzy. Gdzie kupić? U rolnika w przydrożnym straganie albo w co drugim sklepie w historycznym centrum Tropei. Tutejsze papryczki stały się symbolem regionu.
  2. Nduja / Nduja di Spilinga – to słynna kalabryjska kiełbasa o miękkiej konsystencji. Produkuje się ją z mięsa wieprzowego, tłuszczu wieprzowego i dużej ilości ostrej papryki peperoncini. Jest tak kremowa, że można nią smarować pieczywo. Nduję zjadłem z chlebem, na pizzy (w tych wersjach była dobra), a raz – w lokalnej restauracji – w sosie do makaronu. Dla mnie była stanowczo za ostra, ale podobno w wersji dla mieszkańców jest jeszcze ostrzejsza 🙂
  3. Soppressata di Calabria – bardzo dobre, ostre salami z wieprzowiny, z czarnym pieprzem, koprem włoskim solą i peperoncino calabrese.
  4. Makron fileja – lokalny makaron, który kupicie wszędzie ale najlepiej wybrać świeży, prosto z lodówki. Idealnie komponuje się ze sprzedawanymi zazwyczaj w tych samych sklepach kalabryjskimi sosami na bazie peperonicini, pomidorów (świeżych i suszonych), bakłażana, cukinii i cebuli.
  5. Słodka cebula Cipolla Rossa – tutejsza czerwona cebula rzuca się w oczy jako pierwsza po przyjeździe do Kalabrii. Sprzedają ją dosłownie wszędzie i jest naprawdę bardzo słodka. Można jej używać jako dodatku do dań, składnika do sałaty, czy na pizzę. Mi najbardziej smakował dżem z czerwonej cebuli. Jest naprawdę znakomity!
  6. Lody z czerwonej cebuli – w centrum Tropei znajdziecie lody ze słynnej czerwonej cebuli. To zaskakujące połączenie. Takich lodów nie spróbujecie nigdzie indziej.
  7. Lody tartufo – coś fenomenalnego! W Pizzo zjadłem dwa – czekoladowe i pistacjowe, a dzień później wróciłem na cytrynowe. O historii tartufo i o tym jak smakują więcej napiszę już za kilka dni w dziale o Pizzo – ponieważ tam je wymyślono.
Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Kalabria szczyci się połowem mieczników i tuńczyków. Popularne są też anchois i sardynki oraz dorsz – także w wersji suszonej.

Kalabria słynie też z różnego rodzaju lokalnych serów – najczęściej polecany to caciovallo. My kupowaliśmy te, które nam wpadały w oko i wszystkie był pyszne. Region jest ogromnym producentem cytrusów oraz oliwy z oliwek. Powstaje tu 1/4 całej włoskiej produkcji oliwy extra vergine. Jeśli chodzi o wino, to kupowaliśmy polecane Cirò, ale jeszcze częściej piliśmy wino lokalne, czasem nawet rozlewane bez żadnej etykiety i nazwy. Znanym lokalnym alkoholem jest ziołowy likier Amaro oraz limoncello.

Co trzeba zobaczyć w okolicy?

Zaledwie 5 km od Parghelii usytuowana jest Tropea. To punkt obowiązkowy. Tropea jest najpiękniejszym miastem Kalabrii. Jeździliśmy tam niemal codziennie.

Kolejnych kilka kilometrów dalej znajdują się plaże Capo Vaticano, którym poświęcam oddzielny tekst. To jedne z najpiękniejszych plaż we Włoszech, ale od czerwca do września niemiłosiernie zatłoczone.

Jeśli spędzisz w Kalabrii więcej czasu to jadąc dalej w kierunku południowym warto odwiedzić miasteczko Scilla oraz ewentualnie Reggio di Calabria.

W kierunku północnym kilka kilometrów od Parghelii znajduje się Marina di Zambrone. Obok stacji kolejowej znajduje się początek ścieżki do przepięknej plaży Spiaggia Paradiso del Sub (Marinella Di Zambrone).

Z kolei w niespełna 30 minut można dojechać do Pizzo. To urokliwe miasteczko, do którego turyści przyjeżdżają aby zjeść słynne Tartufo do Pizzo. Miasto słynie też z zamku i kościoła wykutego w skale.

Parghelia – położenie

Parghelia położona jest na wybrzeżu Kalabrii, w prowincji Vibo Valentia i bezpośrednio sąsiaduje z Tropeą. Miejscowość liczy niespełna 1300 mieszkańców. Dzięki wspaniałym plażom i 8-km linii brzegowej miejscowość stała się kurortem wakacyjnym.

Ta część wybrzeża Kalabrii określana jest mianem Costa degli Dei (Wybrzeże bogów), które rozciąga się od Pizzo Calabro na północny do Nicotera na południu regionu. Wybrzeże bogów ma około 55 km. Są tu zarówno szerokie, piaszczyste plaże, jak i plaże z malutkimi kamyczkami oraz skaliste klify, które tworzą romantyczne zatoczki.

Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Parghelia – ciekawe miejsca, atrakcje, zabytki…

Spiaggia Michelino

Najpiękniejsza plaża w Parghelii, chociaż w czasie wakacji bardzo zatłoczona. Znajduje się w południowej części miejscowości, blisko granicy z Tropeą. Samochód należy zaparkować przy Via Che Guevara (parking płatny od 8:00 do 20:00), a następnie trzeba kierować się chodnikiem, a później schodami w stronę morza.

Plaża w północnej części miasta / Costa dei Monaci

Nam bardziej przypadły do gustu plaże w północnej części miejscowości (Costa dei Monaci). Początkiem września nie było tam tłumów, a plaże również są piękne. Brakuje jedynie klifów, które robią spektakularne wrażenie. Mimo wszystko woleliśmy wypoczywać w tej części, w bezpośrednim sąsiedztwie naszego domu wakacyjnego. Nie do wszystkich plaż jest łatwy dostęp z ulicy. Niektóre – tak jak nasza plaża – dostępne są tylko dla osób mieszkających w domach przy plaży lub dla tych, którzy zdecydują się na długi spacer wzdłuż morza.

Plaża w północnej części miasta / Costa dei Monaci, Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Plaża w północnej części miasta / Costa dei Monaci, Parghelia, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Historia

W Parghelii na próżno szukać zabytków i historycznych pozostałości. W 1905 r. Kalabrię nawiedziło trzęsienie ziemi o średniej sile 7.1. Zginęło wówczas 557 osób głównie w okolicy Capo Vaticano. Nie jest do końca jasne, w którym miejscu było epicentrum. W wyniku trzęsienia cała Parghelia została zrównana z ziemią. Dewastacji uległa też infrastruktura. Miały miejsce liczne osuwiska ziemi, pęknięcia, a z górskich szczytów spadały skały.

Ciekawa jest także najnowsza historia miasta. W 2007 r. na mocy dekretu prezydenta tutejsza Rada Miasta została całkowicie rozwiązana, ponieważ była infiltrowana przez mafię. Kalabryjska mafia Ndrangheta miała tak silne wpływy w lokalnym sektorze zamówień publicznych i przy wydawaniu różnego rodzaju koncesji, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało specjalny raport na temat sytuacji w mieście. Wynikało z niego, że mafia zdominowała miasto, odbierała własność prywatną i uniemożliwiała turystyczny rozwój miejscowości. Do 2009 r. miastem rządził niezależny administrator, a później rozpisano nowe wybory.

zachód słońca w Parghelii, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
zachód słońca w Parghelii, Kalabria, Włochy (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Komunikacja

Parghelia – jak dojechać?

My zdecydowaliśmy się na podróż samochodem, mimo że do Parghelii mieliśmy ponad 2300 km w jedną stronę, a dodatkowo wybraliśmy okrężną trasę wzdłuż wybrzeża Adriatyku, aby zrobić kilkudniowe postoje z dziećmi. Jadąc bezpośrednio z Polski da się tu dojechać w dwa dni z jednym noclegiem tranzytowym na północy Włoch. Co ciekawe autostrada na południe od Salerno jest już bezpłatna.

Zobacz więcej:

Kalabria transportem publicznym

Kalabria stała się popularna wśród turystów w momencie, gdy Ryanair uruchomił bezpośrednie połączenie lotnicze z Polski do Lamezia Terme. Lotnisko w Lamezia Terme znajduje się dwa kilometry od stacji kolejowej Lamezia Terme Centrale. Dystans ten można pokonać pieszo lub autobusem komunikacji miejskiej.

Stamtąd średnio co godzinę odjeżdżają pociągi do Parghelii. Tym samym pociągiem można dojechać też do Tropei.

Bilet z Lamezia Terme do Parghelii w 2020 r. kosztował 3,60 euro.

Na stronie internetowej lotniska Lamezia Terme znajduje się wykaz linii autobusowych oraz przewoźników łączących lotnisko z najpopularniejszymi nadmorskimi kurortami Kalabrii.

W 2020 r. połączenia lotnicze z Polski do Lamezia Terme są zawieszone. Obecnie można jednak polecieć do Neapolu i stamtąd pociągiem dojechać do Kalabrii.

Przeczytaj także

Zostaw komentarz