Strona główna -> Lifestyle -> Kuchnia Włoska -> Włoski piknik w Polsce – przepis na udany, rodzinny dzień w atmosferze dolce vita

Włoski piknik w Polsce – przepis na udany, rodzinny dzień w atmosferze dolce vita

Autor: Łukasz Ropczyński
Opublikowano: Ostatnia aktualizacja: 0 komentarz 10, tysięcy wyświetleń
Włoski piknik w Polsce – przepis na udany dzień w atmosferze dolce vita (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Włoskie podróże to nie zawsze duże odległości. Między jednym, a drugim wyjazdem do Italii zaopatrzyliśmy się we włoskie przysmaki i wybraliśmy się z dziećmi na włoski piknik w plenerze. Włosi w weekendy rodzinnie piknikują w parkach narodowych, w górach, a latem przede wszystkim na plażach. My wokół Rzeszowa mamy „Karpacki szlak wina” skupiający winnice z regionu. Co prawda to tylko mała namiastka toskańskiej atmosfery i tamtejszego krajobrazu, ale godzinę drogi od domu możemy mieć sielską winnicę tylko dla siebie.

Nawet największy miłośnik Włoch nie jest w stanie każdego weekendu spędzać za granicą, a przecież Polska też jest piękna! Korzystając z letniej pogody i wolnego dnia w szkole wybraliśmy się na włoski piknik. Taki wyjazd – niedaleko domu – to świetny sposób na spędzenie czasu dla całej rodziny. Nie potrzeba jechać daleko (co przy dzisiejszych cenach paliwa nie jest bez znaczenia), czy szukać noclegu (ceny w letnie weekendy bywają wygórowane).

Nasza wycieczka do winnicy jest dobrym pretekstem, aby przypomnieć Wam o włoskim sklepie Maveat, który polecamy Wam od jesieni, kiedy sklep otworzył swój polski oddział. Wspólnie wspominaliśmy już o włoskich przysmakach, które często można upolować w promocyjnych cenach (tak jak teraz, gdy wędliny do 12 czerwca są w cenie obniżonej o -50%), a w grudniu, gdy pisaliśmy o tym jak wygląda Boże Narodzenie we Włoszech.

Włoski piknik w Polsce – gdzie się wybrać?

włoski piknik zorganizowaliśmy w mało znanej winnicy na podkarpaciu (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
włoski piknik zorganizowaliśmy w mało znanej winnicy na podkarpaciu (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Utworzony pięć lat temu „Karpacki szlak wina” prowadzi przez 23 winnice, w tym jedną ze Słowacji i 22 gospodarstwa winiarskie z podkarpackich powiatów. Niektóre z nich są bardzo profesjonalne i w weekendy tłumnie odwiedzane przez gości. Inne to małe winnice prowadzone przez jednego gospodarza. Skromne, zaciszne – takie, o których Świat się jeszcze nie dowiedział. Pojechaliśmy do jednej z nich – tak, aby mieć cały teren tylko dla siebie.

Jeśli nie masz w pobliżu domu winnicy, to włoski piknik można zorganizować w lesie, nad rzeką, nad pobliskim jeziorem, na plaży (jeśli macie to szczęście i mieszkacie blisko morza), czy na polanie w górach, jeśli jesteście z południa Polski. Im mniej ludzi wokół, tym lepiej. Tak abyście byli tylko Wy, dobre jedzenie i dzika przyroda wokół.

Co zabrać na włoski piknik?

Co zabrać na włoski piknik? Najlepiej coś włoskiego, co można jeść rękami, co jest proste w przygotowaniu (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
Co zabrać na włoski piknik? Najlepiej coś włoskiego, co można jeść rękami, co jest proste w przygotowaniu (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Najlepiej coś włoskiego, co można jeść rękami, co jest proste w przygotowaniu i można to zjeść na kocu. Odpada grill, chociaż Włosi oczywiście też grillują. W naszym wypadku dobrze sprawdziła się deska serów i wędlin, włoskie faszerowane papryczki i oliwki, pomidorki, prawdziwie włoska bruschetta, pieczywo (wzięliśmy zarówno polskie, jak i włoskie) oraz owoce.

Na pikniku dobrze sprawdzą się też szaszłyki. Na przykład z mozzarellą, papryką, pomidorkami koktajlowymi i oliwkami.

A co na deser? My wybraliśmy sycylijskie cannoli, w wersji mini – szczelnie zapakowane i gotowe do samodzielnego przygotowania. Wszystkie jest w zestawie.

Do tego oczywiście soki, woda i wino. Zabraliśmy ze sobą butelkę Montepulciano d’Abruzzo, ale nasz gospodarz – zanim nas opuścił – oprowadził nas po winnicy, po swojej piwniczce i zaprosił na degustację kilku podkarpackich win.

Włoskie wędliny i melon owinięty prosciutto di parma

Wszyscy kojarzą włoską mortadellę, prosciutto cotto, prosciutto crudo, czy speck z Południowego Tyrolu. Odmian tych wędlin jest mnóstwo. Wiele zależy także od dodatków, regionu, w którym wędlina jest produkowana czy czasu przez jaki dojrzewała.

Najbardziej znaną włoską wędliną jest szynka parmeńska, czyli Prosciutto di Parma. To duma regionu Emilia-Romania. Zresztą tego samego, w którym swoją siedzibę ma Maveat. Oryginalna, delikatna szynka parmeńska wytwarzana jest przez zaledwie 200 producentów w okolicach Langhirano. Cały proces jest skrupulatnie nadzorowany przez konsorcjum zrzeszające producentów. Żadne modyfikacje nie są dozwolone i wszystko dzieje się według standardów wypracowanych od wieków. Szynka parmeńska zanim trafi do sprzedaży musi dojrzewać przez co najmniej 16 miesięcy, a często jest to nawet 18 lub 24 miesiące. Informację o czasie dojrzewania znajdziesz zawsze w widocznym miejscu na opakowaniu.

Włoskie wędliny można podać na desce. Klasyczną przystawką, którą z powodzeniem można zabrać na włoski piknik jest melon owinięty szynką parmeńską.

Włoskie sery, przetwory i bruschetta

Włoskie sery to jest absolutne mistrzostwo i trudno nam sobie wyobrazić, żeby w jakimś innym kraju na świecie ktoś mógł produkować lepsze! Te klasyczne już pewnie znacie. Każdy kto jeździ do Włoch musiał mieć kontakt z mozzarellą, burratą, asiago, parmigiano reggiano, mascarpone, ricottą, pecorino czy gorgonzolą. Te włoskie przysmaki zrobiły niesamowitą karierę na całym świecie i bez problemu dostępne są w Polsce.

My tym razem na włoski piknik zabraliśmy coś mniej oczywistego:

  • Pecorino z szafranem i czarnym pieprzem – z sycylijskiego mleka owczego, z najdroższą przyprawą świata. Idealne na deskę serów.
  • Pecorino fantasia – to owczy ser pecorino, który nadziewany jest oliwkami, pikantną papryką, rukolą, chilli i kaparami.
  • Ser dojrzewający w winie – wyprodukowany z mleka krowiego i dojrzewający w czerwonym winie Cabernet. Jest też wersja dojrzewająca w prosecco.

Wyglądały genialnie i dokładnie tak samo smakowały! Do tego jako przekąski idealnie pasują słodkie papryczki faszerowane tuńczykiem i kaparami oraz gotowa bruschetta, czyli sos z pomidorkami pokrojonymi w kostkę.

Czy cannoli z pudełka może być dobre?

Na koniec deser, który okazał się lepszy niż się spodziewaliśmy. Najlepsze cannoli we Włoszech jedliśmy ostatnio podczas wizyty w Taorminie. Jednak Sycylia na co dzień jest daleko, więc tym razem przetestowaliśmy gotowe cannoli sycylijskie. Chociaż nie były tak do końca gotowe.

Cannoli jeśli mają być chrupiące, to muszą być napełnione tuż przed zjedzeniem. Dlatego na Sycylii w dobrych cukierniach słodki krem z ricottą wprowadzany jest do cannoli w momencie zakupu. Wtedy rurka jest chrupiąca, świeża i pyszna.

Tak samo zrobiliśmy na pikniku. W zestawie było sześć pustych rurek, rękaw z kremem i pistacje do posypania! Przygotowanie rurek jest banalnie proste, nawet w plenerze.


Artykuł powstał we współpracy z Maveat. Wszystkie przysmaki, o których tu wspominaliśmy znajdziecie w sklepie internetowym pod adresem https://maveat.com/ – sklep działa w Polsce od jesieni, ale to firma, która we Włoszech istnieje od ponad 20 lat. Mają swoich sprawdzonych dostawców, korzystne ceny, a marką zarządzają same kobiety z Piacenzy!

Przeczytaj także

Zostaw komentarz