Strona główna -> Lifestyle -> Książki o Włoszech -> „Włochy 111 przygód” Renaty Pawłowskiej – przewodnik inny niż wszystkie

„Włochy 111 przygód” Renaty Pawłowskiej – przewodnik inny niż wszystkie

Autor: Łukasz Ropczyński
Opublikowano: Ostatnia aktualizacja: 0 komentarz 17,5 tysięcy wyświetleń
"Włochy 111 przygód" Renaty Pawłowskiej - przewodnik inny niż wszystkie (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Kilka dni temu swoją premierą miał nowy – ale zupełnie inny niż wszystkie – przewodnik „Włochy 111 przygód”. Jego autorką jest Renata Pawłowska, która od 26 lat mieszka we Włoszech, a od dekady prowadzi popularny blog „Kalejdoskop Renaty”, w którym opisuje swoje włoskie podróże. Najciekawsze z nich zostały zebrane w 111 inspirujących propozycji włoskich wycieczek i opisane w wydanej właśnie książce.

Jeśli spodziewacie się kolejnego przewodnika, który przedstawia punkty obowiązkowe w najważniejszych włoskich miastach, zabytki i muzea, to tym razem jest zupełnie inaczej. „Włochy 111 przygód” to ponad sto pomysłów na odkrycie kraju na nowo.

„Włochy 111 przygód” poza głównym szlakiem

Renata Pawłowska oprowadza czytelnika po Włoszech, które poznała znakomicie, ale jest to wycieczka poza głównym turystycznym szlakiem. Przykładowo na stronach poświęconych Rzymowi na próżno szukać fragmentów o historii Forum Romanum, czy zwiedzaniu Koloseum. Zamiast tego – co i tak pewnie już widzieliście – autorka proponuje, aby Rzym poznać z perspektywy jazdy klasyczną vespą.

Jaki jest najlepszy sposób, aby poznać Rzym? Oczywiście, że jazda vespą ulicami Wiecznego Miasta! To doświadczenie, które nie może cię ominąć: ciekawa opcja i idealne rozwiązanie przy napiętym grafiku. Dzięki niej uda ci się zobaczyć dzielnice i zabytki, do których dojazd transportem publicznym zająłby wiele czasu. Jeżdżąc skuterem, będziesz mógł nacieszyć się miastem na własnych warunkach.

R. Pawłowska, „Włochy 111 przygód”, str. 234

Autorka podpowiada jak taką kilkugodzinną przejażdżkę skuterem po Rzymie zorganizować – niezależnie od tego, czy masz odwagę usiąść za kierownicą klasycznej vespy, czy wolisz, aby towarzyszył ci rodowity rzymianin, który poza światowej klasy zabytkami zna także ukryte perełki w Wiecznym Mieście. Poszczególne rozdziały w przewodniku mają krótką wzmiankę z informacjami praktycznymi. Możesz od razu spisać konkretne adresy wypożyczalni, dowiedzieć się gdzie zarezerwować wejście do opisywanego miejsca albo gdzie dobrze zjeść w bliskiej okolicy.

Miasteczka, ogrody, podziemne tajemnice…

przewodnik "Włochy 111 przygód" Renaty Pawłowskiej (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)
przewodnik „Włochy 111 przygód” Renaty Pawłowskiej (fot. Łukasz Ropczyński, kierunekwlochy.pl)

Wbrew pozorom wspomniany Rzym zajmuje tylko kilka z prawie 400 stron przewodnika. Poza zwiedzaniem stolicy z perspektywy skutera, autorka proponuje nam jeszcze odwiedzić mało znany rzymski zakątek Quartiere Coppede oraz spojrzeć na Wieczne Miasto przez coraz bardziej obleganą przez turystów dziurkę od klucza w drzwiach siedziby kawalerów maltańskich na wzgórzu Awentyn. Na tym koniec, bo po co powtarzać coś, co już dziesiątki razy zostało opisane w publikowanych w Polsce przewodnikach?

Lepiej pokazać Włochy mniej znane i nierozdeptywane przez turystów. Dlatego Renata Pawłowska zaprasza czytelników do podziemnego świata w spokojnym miasteczku Orte w Lacjum (być może nawet spoglądaliście na Orte z autostrady A1, nie wiedząc jakie skarby kryje w podziemiach). Poznajemy też Monterano Antica, czyli miasto widmo jakich wiele we Włoszech oraz Il Giardino di Ninfa – jeden z najbardziej magicznych ogrodów świata. Są też opisy miasta, które umiera – Civita di Bagnoregio, czy Genzano di Roma, gdzie w trakcie corocznej imprezy można podziwiać ogromny, bajeczny dywan z kwiatów. To zaledwie 25 km od Rzymu.

Porady praktyczne, festiwale, włoskie smaki

W podobny sposób w przewodniku przedstawione są inne włoskie regiony. W przypadku nadmorskiego Marche, w którym dla wielu najistotniejsza jest linia wybrzeża Adriatyku oraz tamtejsze plaże i zatoczki, autorka opisuje kompletnie nieznany wśród turystów z Polski szlak do skalnych formacji Lame Rosse, najwęższą uliczkę we Włoszech w Ripatransone, czy najpiękniejszy na świecie kanion Gola del Furlo.

Historia poszczególnych miejsc i wrażenia ze zwiedzania są tu równie istotne jak porady praktyczne. W przewodniku znajdziesz więc wskazówki co ze sobą zabrać, w jakiej porze dnia wybrać się do poszczególnych miejsc i jak tam dojechać. Niezależnie od tego czy planujesz podróż komunikacją publiczną, czy samochodem. W tym drugim wypadku pomocne będą też wzmianki o dojeździe bocznymi drogami po zjechaniu z autostrady i parkingach w miejscu docelowym.

Ciekawym uzupełnieniem przewodnika są pojawiające się od czasu do czasu informacje o włoskich festiwalach i publicznych wydarzeniach. Jednym z przykładów jest Święto Kalend Majowych odbywającej się co roku w maju w Asyżu lub calcio storico fiorentino, rozgrywane przed bazyliką Santa Croce we Florencji. Ta toskańska gra odbywa się tylko raz w roku – 24 czerwca i jest nie lada atrakcją dla mieszkańców i turystów, a w zasadzie tych szczęściarzy, którzy wiedzą o takich lokalnych wydarzeniach.

Dzięki temu podróż do Włoch można zaplanować w taki sposób, aby w miarę możliwości wziąć udział w lokalnym festiwalu. Wstęp na część z tego typu wydarzeń trzeba rezerwować wcześniej – adresy stron, gdzie dokonuje się rezerwacji biletów są oczywiście podane w przewodniku.

Przydatne są też wzmianki o restauracjach, barach i pizzeriach, do których warto wstąpić na obiad w trakcie włoskiej podróży.

Kim jest autorka przewodnika „Włochy 111 przygód”?

Renata Pawłowska wyjechała do Włoch 26 lat temu. Dekadę temu założyła blog „Kalejdoskop Renaty”, w którym opisuje swoje włoskie podróże. Na co dzień mieszka z mężem w Wenecji Euganejskiej. Jest miłośniczką włoskiej kultury, sztuki, języka i stylu życia. Wokół domu uprawia ogródek i uwielbia włoską kuchnię.

Książka jest wyselekcjonowanym zbiorem 111 przygód i osobistych doświadczeń, zebranych przez ponad ponad ćwierć wieku podróży po Włoszech.

Kilka godzin temu Renata napisała na swoim Facebooku, że „książka sprzedaje się dobrze”, a to zaledwie trzeci dzień po premierze. Nic dziwnego, ponieważ to kawał solidnej i rzetelnej lektury, którą powinien poznać każdy miłośnik Włoch. Przewodnik „Włochy 111 przygód” polecam przede wszystkim tym z Was, którzy Italię zdążyli już nieco poznać i teraz szukają nieoczywistych inspiracji do dalszych podróży.

Książkę możecie kupić na stronach wydawnictwa Pascal czy w dowolnym salonie Empik.

Na blogu opisujemy też inne książki o Włoszech. Zobacz koniecznie, jeśli jesteś miłośnikiem literatury związane z Włochami.

Miło mi, że dotarłeś lub dotarłaś do końca tego przewodnika. Jeśli artykuł okazał się pomocny, zostaw proszę komentarz u dołu.

Przeczytaj także

Zostaw komentarz