Strona główna -> Na narty do Włoch -> Jedziemy na narty do Włoch! Jak ubrać się na narty w Alpy? Praktyczny poradnik przed zimowym wyjazdem w Dolomity

Jedziemy na narty do Włoch! Jak ubrać się na narty w Alpy? Praktyczny poradnik przed zimowym wyjazdem w Dolomity

Autor: Łukasz Ropczyński
Opublikowano: Ostatnia aktualizacja: 8 komentarzy 17, tysięcy wyświetleń
Jedziemy na narty do Włoch! Jak ubrać się na narty w Alpy? Praktyczny poradnik przed zimowym wyjazdem w Dolomity (fot. materiały 4F)

Już za niespełna dwa tygodnie spełnimy jedno z naszych „włoskich marzeń”. Ostatnio dwukrotnie latem zachwycaliśmy się Południowym Tyrolem. Teraz wybieramy się tam zimą. Będziemy zwiedzać świątecznie ozdobione miasteczka i bożonarodzeniowe jarmarki, będziemy zachwycać się tyrolską kuchnią, ale przede wszystkim naszym celem są słynne, południowotyrolskie stoki. Wybraliśmy ośrodek Seiser Alm – trasy są tam łagodne i szerokie, więc idealne do nauki także dla dzieci. Zapraszamy Was do pierwszego artykułu z cyklu zimowych relacji z Włoch. Na początek praktyczne przygotowania do narciarskiego wyjazdu. Podpowiadamy jak ubrać się na narty w Alpy, jak skompletować strój narciarski, aby nie przepłacać i o czym warto wiedzieć jeszcze przed zimowymi feriami.

To pierwszy z serii premierowych działów na Kierunku Włochy, który będzie opisywał wyjazdy zimowe. W kilku pierwszych nowych wpisach znajdziecie porady, jak ubrać się na narty w Alpy, jak odpowiednio dobrać narty i buty na stok oraz jak wygląda Południowy Tyrol zimą. Zabierzemy Was do alpejskich miast, na słynne bożonarodzeniowe jarmarki, pokażemy niektóre ośrodki narciarskie i podpowiemy gdzie szukać noclegów.

Jaka jest pogoda we włoskich górach?

To jedno z podstawowych pytań, jakie zazwyczaj pojawia się wśród osób przygotowujących się do pierwszego zimowego wyjazdu do Włoch. Alpy leżą na pograniczu dwóch stref klimatycznych. Północna i zachodnia część cechuje się klimatem umiarkowanym. Natomiast południowa część Alp ma klimat podzwrotnikowy. Tyle teorii, a jak jest w praktyce?

Zimą różnica temperatur pomiędzy Tyrolem austriackim ze stolicą w Innsbrucku, a należącym do Włoch Południowym Tyrolem ze stolicą w Bolzano, wynosi nawet 10 stopni na korzyść Włoch. Włoskie stoki są świetnie naśnieżone, nasłonecznione, a temperatura na stoku w praktyce często wynosi około 0 stopni. Pomiędzy dwiema częściami Tyrolu leży nie tylko granica dwóch krajów, ale także naturalna klimatyczna przegroda, którą wyznacza pasmo kilkudziesięciu najwyższych szczytów, przekraczających wysokość 3000 m.n.p.m.

W austriackiej części Alp zimy są ostrzejsze i bardziej wietrzne. Dzięki temu sezon trwa w niektórych miejscach nawet pół roku. Z kolei włoski Południowy Tyrol szczyci się tym, że w regionie jest ponad 300 słonecznych dni w roku. Kojarzysz pewnie charakterystyczne zdjęcia narciarzy wygrzewających się na leżakach przy górskich chatach, gdzieś wysoko na stoku? Te fotografie zazwyczaj pochodzą właśnie z autonomicznego Południowego Tyrolu, gdzie perfekcyjnie przygotowane trasy i świetna infrastruktura łączą się z gościnnością i typowo włoskim dolce vita.

Jak ubrać się na narty w Alpy? Na cebulkę!

Jak ubrać się na narty w Alpy? Kluczowe są trzy warstwy, które powinny mieć odpowiedni poziom oddychalności, aby odpowiednio ze sobą współgrać (fot. materiały 4F)
Jak ubrać się na narty w Alpy? Kluczowe są trzy warstwy, które powinny mieć odpowiedni poziom oddychalności, aby odpowiednio ze sobą współgrać (fot. materiały 4F)

Zatem jak ubrać się na narty w Alpy? Można oczywiście sprawdzać przed wyjazdem prognozę pogody, ale w górach – nawet latem – jest ona bardzo zmienna. Poza tym temperatura o podnóża może się znacząco różnić od tego, co zastaniesz po wyjściu z wagonika na szczycie góry. Trzeba być przygotowanym na każdą sytuację.

Dlatego na nartach obowiązuje zasada ubierania się na cebulkę, czy bardziej fachowo: zasada trzech warstw, których zadaniem jest chronić przed zimnem i przed utratą ciepła.

Nasz strój idealny na narty w Alpy

Wybór narciarskiego stroju nie jest skomplikowany – szczególnie, że w weekend wyprzedaży Black Friday trafiliśmy na fachowego sprzedawcę w salonie 4F, który poświęcił nam naprawdę sporo czasu tłumacząc co i jak.

Dlaczego akurat 4F? Ponieważ to polska marka, a poza tym kojarzyła nam się z polskimi skoczkami narciarskimi, z olimpijczykami, którzy występują w ich strojach i oczywiście z Anną i Robertem Lewandowskimi, którzy z 4F stworzyli swoje kolekcje specjalne. Podczas najbliższych zimowych Igrzysk Olimpijskich w strojach 4F będzie rywalizowało aż 8 komitetów olimpijskich.

Poza tym ceny w 4F nie odstraszają, mimo że to ubrania dla zawodowców, szczególnie biorąc pod uwagę ich jakość.

Bielizna termoaktywna

Od bielizny termoaktywnej zaczyna się kompletowanie stroju narciarskiego. Jej zadaniem jest odprowadzanie wilgoci na zewnątrz i regulowanie temperatury ciała. To stosunkowo niedroga część zimowej garderoby od której sporo zależy, ponieważ bielizna narciarska posiada bezpośredni kontakt ze skórą, a co za tym idzie – powinna z nią doskonale współgrać.

Dobrze dobrana bielizna termoaktywna sprawi, że podczas jazdy nie spocisz się, nie przegrzejesz lub nie przemarzniesz. Bielizna narciarska nie może uciskać skóry i nie powinna powodować otarć.

Warstwa docieplająca

Zadaniem drugiej warstwy jest magazynowanie ciepła, które wytwarza nasz organizm, ale jednocześnie przepuszczanie powietrza, aby się nie spocić. Może to być polar lub bluza oraz wygodne, elastyczne spodnie. Bardziej doświadczeni narciarze zabierają na zimowy wyjazd dwa rodzaje polarów – cieńsze i grubsze w zależności od pogody danego dnia. Jednak na początku doskonale sprawdzi się coś pośredniego.

My jako drugą warstwę wybraliśmy miłą w dotyku bluzę, lekką i oddychającą.

Zewnętrzna warstwa ochronna, czyli kurtka i spodnie

Spodnie narciarskie i kurtka to coś, o czym początkujący narciarz myśli w pierwszej kolejności. Chociaż to dopiero ostatni element zimowego ubioru, ale jest kluczowy jeśli zależy Ci na modnym wyglądzie. Kurtka i spodnie powinny być przede wszystkim funkcjonalne i wygodne, ale przecież dobrze wiemy, że powinny być także ładne 🙂

Kurtka narciarska jako zewnętrzna warstwa przede wszystkim powinna być wodoodporna, ale jednocześnie oddychająca. Asia wybrała tę kurtkę w kolorze pudrowego różu z nieprzemakalną membraną NeoDry 10 000. Jest to specjalny rodzaj materiału posiadający mikro otwory, na tyle małe żeby nie przepuszczać do środka kropel wody, a jednocześnie na tyle duże, aby mogły wypuścić cząsteczki potu (pary wodnej) na zewnątrz. Poza tym kurtka jest z zamkami nieprzepuszczającymi ani wody ani zimnego powietrza, klejonymi szwami i regulowanym zamkiem wentylacji pod pachami. Wypełnienie włóknami syntetycznymi sprawia, że w kurtce będzie ciepło nawet w przypadku wyjątkowo mroźnej pogody.

Wybierając rozmiar kurtki pamiętaj, że musi się pod nią zmieścić polar lub bluza, a wcześniej także bielizna termoaktywna. Jeśli masz dylemat, który rozmiar wybrać, zazwyczaj lepiej wybrać ten nieco większy.

Spodnie narciarskie powinny być przede wszystkim ciepłe, wodoszczelne i oddychające. Nie mogą być wykonane z materiału, który od śniegu nasiąkłby wodą. Niektóre mają wysoki stan – co dodatkowo chroni przed wpadającym za pas śniegiem. Przydają się także wzmocnienia po wewnętrznej stronie nogawek i zamki na dole, które ułatwiają założenie butów.

Akcesoria narciarskie, które trzeba lub warto mieć

Kask

Jak ubrać się na narty w Alpy? Pamiętaj także o dobrej jakości kasku. Sama czapka nie daje żadnej ochrony w przypadku upadku
Jak ubrać się na narty w Alpy? Pamiętaj także o dobrej jakości kasku. Sama czapka nie daje żadnej ochrony w przypadku upadku

We Włoszech obowiązek posiadania kasku na stoku dotyczy tylko niepełnoletnich, ale każdy rozsądnie myślący narciarz ma na sobie kask. Czapka absolutnie nie daje żadnej ochrony głowy w razie upadku, a przy sportach zimowych upadki zdarzają się dość często.

Dobrze dobrany kask zapewnia też komfort termiczny – jest jednocześnie ocieplany i wentylowany. Kask warto przymierzyć w sklepie – nie powinien być ani zbyt ciasny ani zbyt luźny, chociaż każdy model ma pewien zakres regulacji. Kaski są stosunkowo niedrogie dlatego tym bardziej nie warto na nim oszczędzać. Nie kupuj najtańszego w przypadkowym markecie. Sprawdź atest i jakość wykonania. Warto też, aby kask był jak najlżejszy. Niektóre kaski z 4F mają też wbudowane gogle.

Kominiarka

Pod kask można założyć cienką czapkę termiczną albo kominiarkę, która przy okazji chroni kark przed chłodem.

Rękawice narciarskie

Są niezbędne i wbrew pozorom – nawet na początku przygody z nartami – nie sprawdzą się w tym wypadku zwykłe rękawiczki. Rękawice narciarskie są tak skonstruowane, że bardzo długo utrzymują ciepło w dłoniach, a ich budowa i wzmocnienia ułatwia trzymanie kijków.

Gogle

Jak ubrać się na narty w Alpy? Poza strojem narciarskim ważny jest także dobór odpowiednich gogli
Jak ubrać się na narty w Alpy? Poza strojem narciarskim ważny jest także dobór odpowiednich gogli

Gogle mają za zadanie chronić oczy przed drobinkami śniegu, które mogą wpadać do oczu podczas szybkiej jazdy. Poza tym osłaniają od wiatru i mają funkcję przeciwsłoneczną. Wysoko w Alpach jest dużo silniejsze promieniowanie ultrafioletowe dlatego gogle powinny mieć filtry UV i odpowiednie przyciemnienie szkieł.

Jeszcze w tym sezonie 4F wprowadzi do sprzedaży nowoczesne gogle z wymiennymi szybami dostosowanymi do różnych warunków pogodowych.

Jak ubrać się na narty w Alpy i ile to wszystko kosztuje?

Cały nasz tegoroczny strój na wyjazd narciarski do Południowego Tyrolu skompletowaliśmy w sklepie internetowym 4F. Przed złożeniem zamówienia byliśmy w stacjonarnym salonie 4F w jednej z galerii handlowych, aby przymierzyć niektóre kurtki, porozmawiać ze sprzedawcą i zobaczyć jak kurtki i spodnie wyglądają na żywo.

W 4F rozmiarówka jest od 128 cm, więc kupiliśmy też strój narciarski dla Natana. Milan ma dopiero 2 lata i jeszcze chwilę poczeka na swoją przygodę z nartami 🙂

Pewnie zastanawiacie się ile to wszystko kosztuje? W naszym wypadku kompletny strój narciarski dla jednej osoby zgodnie z zasadą trzech warstw to około 1500 zł. Nie wybieraliśmy najtańszych rzeczy, ale było też kilka droższych. Połowa tej kwoty to cena kurtki. Druga połowa to bielizna termoaktywna, warstwa docieplająca, spodnie, rękawice, czapka i kominiarka.

W sklepie internetowym 4F warto też zajrzeć do zakładki Promocje – są tam wyprzedaże nawet do -70%. Możecie też polować – tak jak my – na Black Friday lub przedświąteczne wyprzedaże, które się za chwile pojawią.


Materiał powstał we współpracy z marką 4F, która jest jednym z Partnerów naszego zimowego wyjazdu do Południowego Tyrolu.

Przeczytaj także

Zostaw komentarz

8 komentarzy

Jacek Olechnowicz 10 grudnia 2021 - 19:45

Piękne świąteczne zdjęcia. A 4F znam, kupuję, polecam!

Odpowiedz
Marek Reczkowski 6 grudnia 2021 - 09:47

Polecam gogle, a nie kask z szybką. Lepiej się sprawdza w praktyce. My planujemy Nowy Rok i pierwszy tydzień stycznia na Kronplatz -pewnie gdzieś się miniemy.

Odpowiedz
Łukasz Ropczyński 11 grudnia 2021 - 12:32

Byliśmy w okolicy Kronplatz latem tego roku 🙂 Teraz będziemy w pobliżu Bolzano w Seiser Alm 😉 Udanego wyjazdu!

Odpowiedz
Ania 5 grudnia 2021 - 20:38

My też mamy stroje 4F i bardzo sobie je chwalę. Chociaż nasze już mają kilka sezonów i czas garderobę odświeżyć 😉 Ostatnio sporo zainwestowaliśmy w nowe buty i narty. Dolomity początkiem marca tym razem!!!!!

Odpowiedz
Łukasz Ropczyński 11 grudnia 2021 - 12:32

Życzymy Wam udanego wyjazdu! 🙂

Odpowiedz
Anna 5 grudnia 2021 - 12:15

Kompletny strój 1500 ? Może w euro 😉 jeżeli mówimy o firmie 4F. Takie mam doświadczenia po wizycie w outlecie(!) tej firmy.

Odpowiedz
Łukasz Ropczyński 5 grudnia 2021 - 12:20

Zależy. Nie wybieraliśmy ani najdroższych ani najtańszych. Przykładowo Asia wybrała tę kurtkę: https://4f.com.pl/kurtka-snowboardowa-membrana-10-0-damska-d4z21-kuds201-56s.html za 599 zł, ale na stronie są na przykład kurtki przecenione z 1400 na 700 itp. 🙂 Spodnie, bielizna termoaktywna, kominiarka, czapka, rękawice – dla jednej osoby wyszły 800 zł. Zajrzyj do sklepu internetowego.

Odpowiedz
SnowMarco 5 grudnia 2021 - 11:51

Fajny, konkretny tekst. Od siebie dodałbym, że stoki po austriackiej stronie są chłodniejsze, ale za to tam jest większa dyscyplina na stoku i wszystko chodzi jak w zegarku. Włoska strona nadrabia za to słońcem i kuchnią, trochę też cenami. Dlatego ostatnio wybieramy głównie Włochy.

Odpowiedz