
Ceny we Włoszech i 15 porad jak taniej zwiedzać Włochy
Czy we Włoszech jest drogo? Dlaczego jednym wydaje się, że wakacje kosztują majątek, a inni podróżują do Włoch nawet 10 razy w ciągu roku? Ile kosztują podstawowe produkty? A ile autostrady, paliwo i parkingi? Jak zaoszczędzić na organizacji podróży do Włoch. Przedstawiam aktualne ceny we Włoszech oraz 15 porad jak zaoszczędzić na wakacjach.
Turyści są różni. Jedni oczekują przelotu, szybkiego transferu do hotelu z basenem tuż przy plaży i pełnego wyżywienia. Spędzają tak tydzień lub dwa i wracają do Polski niespecjalnie chłonąc włoską atmosferę.
Inni liczą się z każdym wydanym euro, bo dla nich każdy dzień we Włoszech jest na wagę złota. Im dłużej – tym lepiej. Nawet jeśli miałoby być skromnie, to szukają tylko czystego łóżka, łazienki i całymi dniami eksplorują kolejne miejsca.
Jednak największą grupę stanowią podróżnicy, którzy chcą podróżować lepiej. Nie najniższym kosztem, ale też nie wydając oszczędności życia. Szukają noclegów czasem za rozsądną cenę, ale czasem pozwolą sobie na coś wyjątkowego, gdy okazja jest tego warta. Kilka razy wyjdą do restauracji, do baru na kawę, zjedzą lody, ale jednak nie spędzają całego urlopu w knajpach, tylko dzielą urlop między odpoczynek na plaży, a zwiedzanie miast i regionów.
Z góry uprzedzę! Jeśli jesteś starym włoskim wyjadaczem i świetnie znasz Włochy, to w tym tekście nic Cię nie zaskoczy. Ale jeśli to Twoja pierwsza lub jedna z pierwszych podróży do Włoch mam dla Ciebie garść porad praktycznych jak zaoszczędzić we Włoszech oraz aktualne ceny we włoskich sklepach, restauracjach, barach i na plażach.
- Ceny we Włoszech – który sklep wybrać?
- Ceny we Włoszech – zakupy żywności
- Ceny paliwa, autostrad, parkingów
- Ceny serwisu plażowego
- 15 porad jak tanio zwiedzać Włochy
- 1. Nie jedź w sierpniu – ceny we Włoszech w szczycie sezonu
- 2. Samolot nie zawsze jest tani. Z rodziną samochodem!
- 3. Tankuj w Austrii do pełna i poza autostradą
- Tankuj taniej!
- 4. Wzdłuż Adriatyku można ominąć płatną autostradę
- 5. Dobrze wybierz bazę wypadową
- 6. Kawę pij raczej przy barze, ale są wyjątki
- 7. W restauracji pamiętaj o pewnych zasadach
- 8. Pizzę czasem zamawiaj na wynos
- 9. Muzea za darmo w pierwszą niedzielę miesiąca
- 10. Kupuj w Conadzie, Eurospin albo w Penny’m – ceny we Włoszech
- 11. Poluj na wyprzedaże i na outlety
- 12. Wybieraj plaże bezpłatne (spiaggia libera)
- 13. Zawsze pytaj o cenę, to nie wstyd! Ceny we Włoszech w barach i restauracjach
- 14. Uważaj przy tankowaniu! Ceny we Włoszech na stacjach paliw
- 15. Pamiętaj o skasowaniu biletu!
Ceny we Włoszech – który sklep wybrać?
Wielu turystów – szczególnie jadąc całą rodziną – decyduje się na wybór apartamentu lub domku na kempingu. To rozsądne, ponieważ nocleg wyjdzie dużo taniej w przeliczeniu na osobę. Można gotować samemu, a kemping czy apartament zazwyczaj oferuje więcej miejsca i taras, gdzie można przesiadywać wieczorami przy winie, gdy dzieci już śpią 🙂
Mając nocleg z tzw. „własnym wyżywieniem” jeszcze przed wyjazdem warto zapisać sobie adresy supermarketów. Na mapach google znajdź najbliższe sklepy Eurospin oraz Conad (nie Conad City, bo to takie nasze Żabki), tylko Conad Supermercato. To większe (ale nie przesadnie duże) supermarkety. Jeśli chodzi o dyskonty, to na północy i w środkowych Włoszech szukaj sklepów Penny Market. Wybór jest mniejszy, ale ceny – szczególnie alkoholi – niskie. Lidl we Włoszech nie jest tak fajnym sklepem jak w Polsce. Dobrze zaopatrzony jest Coop, ale jest dość drogi. Osobiście go unikam.
Reasumując. Najlepszym sklepem jest więc Conad i Eurospin. Conad – wbrew temu co uważa część osób – wcale nie jest drogi i zawsze ma jakieś fajne promocje. Pieczywo, makarony, wędliny, nabiał, ryby, sosy do makaronów – to wszystko w Conadzie będzie świeże, w dużej ilości (różnych producentów) i zazwyczaj w promocyjnych cenach. Alkohol dużo tańszy jest w Eurospin i w Penny Market, więc tam rób ewentualne zapasy wina do Polski 🙂
Ceny we Włoszech – zakupy żywności
W poprzednim akapicie zapomniałem o jeszcze jednej istotnej sprawie. Absolutnie nie rób zakupów na zapas w Polsce i nie wieź ich do Włoch. We Włoszech jest wszystko i są to produkty lepszej jakości. Niektóre rzeczy są trochę droższe, ale inne tańsze. Zakupy spożywcze w supermarkecie wyjdą Cię bardzo podobnie jak u nas. We Włoszech tańsza jest kawa, oliwa z oliwek, makarony, sosy do makaronów i pesto, wino i inne alkohole, niektóre owoce i warzywa oraz środki chemiczne.
Ceny żywności we Włoszech:
- bagietka – 0,6 euro;
- chleb tradycyjny – 1,5 – 2 euro (chleb zazwyczaj kupujemy na wagę, czyli inaczej niż w Polsce);
- masło – 1,40 – 1,70 euro;
- szynka crudo – 20-30 euro/kg (w Conadzie zawsze przynajmniej jedna szynka crudo lub cotto jest w promocji i kosztuje wtedy 12-13 euro/kg – warto wybrać właśnie taką);
- szynka parmeńska – 25-35 euro/kg;
- mortadela – 18 euro/kg (w promocjach zdarza się nawet za 11-12 euro/kg);
- ser mozarella – 3 kulki za 2 – 2,50 euro;
- kawa Lavazza / Kimbo – 3,5 euro (250 g) – ale kupowałem też 4-paki Lavazzy za 7 euro w promocji, czyli był to 1 kg (cztery paczki kawy);
- zwykła kawa – 2 – 2,5 euro (250 g);
- mleko – 0,90 euro (1 l);
- wino – od 2,5 euro (0,75 l) – tańsze jest wino stołowe w kartonie np. w Conadzie (1 l za 1,10 euro). Z kolei w Pennym fajne wina są za około 2 euro za butelkę;
- Prosecco – w Conadzie od około 5 euro, w Pennym i Eurospin dobre Prosecco jest za 3 i 3,5 euro (dwa do wyboru);
- likier limoncello – od 6 euro (0,75 l), w Pennym i Eurospin od 4 euro;
- woda mineralna – od 0,25 euro (1,5 l);
- sok – od 1,5 euro (1 l);
- Coca Cola – 1,4 euro (1,5 l);
- pesto Barilla – 2 euro, w promocji w Conadzie czasem było po 1,69 euro;
- oliwa Monini Extra Virgin – 4,5 euro (1 l) – zdarza się już od 3,5 euro
- spaghetti lub inny makaron Barilla – 0,80 euro (0,5 kg), w promocji czasem nawet za 0,49 euro;
- makaron marki własnej (np. Conad) – od 0,49 euro (0,5 kg);
- świeży makaron (z lodówki) – od 0,89 euro (0,5 kg);
- słoiczek z karczochami – od 2,30 euro;
- melon – od 0,99 euro za kg;
- pomidory – około 1,49 euro za kg;
- sałata – od 1,29 euro za kg;
- jabłka – od 1,19 euro za kg;
- wołowina – od 9,90 euro za kg w promocji;
- mięso drobiowe – około 6,90 euro;
- piwo Peroni – od 0,89 euro za 660 ml;
- piwo Peroni Nastro Azzurro – od 1,10 euro za 660 ml;
- papier toaletowy – od 1,99 euro za 10 rolek.
Ceny paliwa, autostrad, parkingów
Aktualne ceny paliwa we Włoszech podaje w osobnym dziale:
Ceny autostrad we Włoszech uzależnione są od liczby przejechanych kilometrów. Średnio jest to 0,09 euro za przejechany kilometr. Opłaty za najpopularniejsze z turystycznego punktu widzenia fragmenty włoskich autostrad podaję w osobnym dziale:
Z kolei parkingi we włoskich miastach to wydatek około 1,50 euro za godzinę postoju na tzw. niebieskich liniach. To oczywiście kwota przybliżona. W małych miasteczkach bywa, że to zaledwie 1 euro, a w większych 2 euro za godzinę. Możesz sprawdzić też ceny na dużych, prywatnych parkingach w osobnych działach:
Ceny serwisu plażowego

Cena leżaków na plaży też jest zróżnicowana. Jednak generalnie trzeba założyć że za łóżko + leżak i parasol zapłacisz do 20 euro za dzień. Czyli w tej cenie są dwa miejsca – zazwyczaj właśnie łóżko plażowe i leżak, a czasem dwa łóżka.
Drożej jest w miejscach, gdzie plaża jest niewielka i oblegana przez jednodniowych turystów, czyli np. w Cinque Terre. Taniej jest tam, gdzie plaża jest szeroka i ciągnie się kilometrami (Lignano, Lido di Jesolo, Rimini, Cesenatico). Oczywiście taniej jest też w czerwcu i we wrześniu oraz wtedy, gdy kupujesz serwis plażowy na cały tydzień z góry.
15 porad jak tanio zwiedzać Włochy
1. Nie jedź w sierpniu – ceny we Włoszech w szczycie sezonu

Jeśli chcesz, żeby było tanio – nie jedź w sierpniu. Sierpień to szczyt sezonu. Wszyscy Włosi są wtedy na wakacjach. Każde miejsce noclegowe jest na wagę złota. Ostatni tydzień sierpnia bywa nieco tańszy, ale i tak jest drogo. Do tego dochodzą korki na bramkach autostradowych, brak wolnych miejsc parkingowych, a czasem nawet brak wolnego stolika w ulubionej restauracji. Poza tym jest straszny upał.
2. Samolot nie zawsze jest tani. Z rodziną samochodem!

Dawniej do Włoch latałem głównie tanimi liniami lotniczymi. Szybko, wygodnie i tanio. Później – już we dwójkę – częściej jeździliśmy samochodem. Mieliśmy więcej bagażu i chcieliśmy być bardziej mobilni na miejscu. Bardzo dużo jeździliśmy po samych Włoszech i zwiedzaliśmy. Samochodem było taniej i wygodniej. Teraz – gdy mamy czteroosobową rodzinę – wyjazd samochodem wychodzi najtaniej. Dzieci lubią podróżować i wolą to niż kolejki na lotniskach, przesiadki z samolotu do pociągu, czekanie na autobus itd.
625 l bagażnik ledwo domykamy, bo bierzemy ze sobą milion mniej lub bardziej niepotrzebnych rzeczy, które mogą się przydać. Jedzie więc z nami ekwipunek plażowy, łóżeczko niemowlęce, wózek, ale też torba lekarstw na każdą ewentualność – głównie z myślą o dzieciach 🙂 4 bilety lotnicze + wypożyczenie samochodu z ubezpieczeniem i fotelikami dla dzieci wyszłyby sporo drożej.
Jadąc do Włoch samochodem zawsze śpimy w Austrii lub na północy Włoch. Zobacz więcej
3. Tankuj w Austrii do pełna i poza autostradą

Jadąc do Włoch zawsze przed granicą włosko-austriacką (jeszcze w Austrii) zjeżdżam z autostrady i tankuję do pełna. Po pierwsze paliwo generalnie w Austrii jest sporo tańsze niż we Włoszech. Podobno jest nawet lepszej jakości, ale trudno to jakoś obiektywnie zweryfikować. Po drugie na stacjach poza autostradą ceny paliwa są niższe o około 0,40 – 0,45 euro na litrze! To bardzo dużo. Gdy tankujemy pełny bak jednorazowa oszczędność to 120 zł.
Podobnie jest we Włoszech. Tu także opłaca się tankować poza autostradą.
4. Wzdłuż Adriatyku można ominąć płatną autostradę

Jeśli jedziesz na środkowe wybrzeże Adriatyku (na przykład w okolice Rimini) albo do Umbrii to z płatnej autostrady A4 zjedź już na węźle Venezia Est (Wenecja Wschód). Przestaw nawigację tak, aby nie prowadziła autostradami, przejedź dawną autostradą przez Mestre, a następnie skręć w drogę krajową SS309 w kierunku miasta Ravenna. Zaoszczędzisz 60 km i kilkanaście euro na opłacie autostradowej w jedną stronę. Droga SS309 to trasa krajowa. Jedzie się nią wolniej, ale czasowo wychodzi tylko pół godziny dłużej.
Jeśli jedziesz do Umbrii to w Ravennie kontynuuj jazdę bezpłatną drogą ekspresową SS3bis, która doprowadzi Cię do Perugii, czy nawet do Terni, skąd już blisko do Rzymu. Droga jest bezkolizyjna, po dwa pasy w jedną stronę. Momentami są remonty, bo jej nawierzchnia wymaga już naprawy.
5. Dobrze wybierz bazę wypadową

To najważniejsza sprawa. Jeśli jedziesz wypoczywać nad morzem to wybierz hotel lub apartament w takim miejscu, aby bezpiecznie pozostawić pod nim samochód i na plażę przychodzić pieszo. Codziennie dojeżdżanie na plażę samochodem i szukanie parkingu to problem i koszty. Do tego okazuje się, że po paru dniach w samochodzie jest pełno piasku.
Ponadto jeśli planujesz zwiedzanie okolicy, to warto wybrać miejscowość, w której jest stacja kolejowa. Wtedy część wycieczek można zorganizować pociągiem. Szczególnie, jeśli dana stacja ma dużo połączeń bezpośrednich z sąsiednimi miastami i bezpłatny parking. Pociągiem jeździliśmy z kurortów północnego wybrzeża Adriatyku do Wenecji. W Toskanii naszą bazą wypadową była Marina di Massa, z której dojeżdżaliśmy pociągiem do Cinque Terre, Pizy czy Florencji. Pociągi regionalne są tanie i jeżdżą często. Odpada problem z szukaniem parkingu, tankowaniem samochodu i przy okazji można się czegoś napić w upalny dzień 😉
6. Kawę pij raczej przy barze, ale są wyjątki

W barach zazwyczaj doliczana jest opłata za serwis przy stoliku. Espresso lub cappuccino przy barze bywa 2-3 razy tańsze niż przy stoliku. Przykładowo, uczciwa cena za espresso przy barze to 1,10 euro. Cappuccino może kosztować 1,30 – 1,50 euro. Za to samo cappuccino podane do stolika zapłacisz od 3,50 euro w górę. W małych miejscowościach jest zazwyczaj tanio, chyba, że to jakieś turystyczne perełki jak na przykład Portofino.
Przy stoliku jest drożej, ale nie jest to reguła. W barach plażowych przy stoliku cena prawie zawsze jest taka sama. Zazwyczaj zamawia się wtedy kawę i przekąski przy barze, płaci i samemu zanosi do stolika. Dużo barów w miastach też przy stoliku oferuje serwis w tej samej cenie, co przy barze. W każdym włoskim barze w widocznym miejscu powinien być cennik zawierający ceny przy barze i przy stoliku. Jeśli go nie widzisz, zapytaj obsługę ile kosztuje kawa.
7. W restauracji pamiętaj o pewnych zasadach

W tym punkcie wcale nie mam zamiaru pisać o restauracyjnym savoir-vivre. Włoskie restauracje są najwspanialsze na Świecie, ale kilka kwestii może Cię zaskoczyć.
Po pierwsze – coperto. To opłata za nakrycie stołu, czasem też pojmowana jako opłata za zajęcie miejsca w restauracji. W dobrej restauracji w ramach coperto otrzymasz świeży obrus (zmieniany po każdym gościu), serwety i zazwyczaj jakieś suche paluszki do przegryzienia. W zwykłej restauracji czasem obrus jest papierowy, a czasem jest to tylko taka papierowa podkładka pod talerz i sztućce. Coperto nie należy mylić z opłatą za serwis, czyli napiwkiem. Coperto zawsze jest na paragonie i wynosi zazwyczaj 1,50 – 2,00 euro za osobę. Płaci się również za dzieci, jeśli zajmują miejsca przy stole. Natomiast napiwek nie jest wyszczególniony na paragonie. Można go wręczyć uznaniowo kelnerowi. Zazwyczaj stanowi 10-15 proc. wysokości rachunku.
Warto pamiętać, że w miejscach obleganych przez turystów (np. Piazza San Marco w Wenecji) coperto może wynosić nawet 5 lub 10 euro od osoby tak jak jest w jednej z popularnych restauracji, gdzie przez cały dzień gra orkiestra na żywo.
Druga kwestia to ceny. Pizza kosztuje od 5 do 8 euro. Makarony od około 7-8 euro w górę. Dania mięsne od 12 euro w górę. Piszę tu o normalnej restauracji, z dobrą kuchnią, gdzie wieczorami chodzą Włosi, a nie o restauracji na jakimś znanym placu, która jest skrojona pod jednodniowych turystów. Ceny pozornie są rozsądne, ale nieproporcjonalnie drogie mogą wydawać się napoje i desery. Lampka wina 5-6 euro, piwo 4,5 euro, butelka wina z karty win – lepiej nie wiedzieć.
My nie chcąc wydawać majątku zazwyczaj zamawiamy butelkę wody gazowanej 0,75 l w cenie 1,7-2 euro oraz 0,5 l dzbanek lokalnego wina za maksymalnie 4 euro – to taki zestaw jak na zdjęciu powyżej. Wino bez nazwy jest wyszczególnione w karcie jako wino lokalne, wino lane, czy wino stołowe. Jest bardzo dobre. Łącznie za 6 euro mamy napoje dla naszej czwórki, a normalnie tyle płaci się za jeden kieliszek wina. Podobnie jest z deserami. Desery z karty są drogie (4-6 euro), ale w wielu restauracjach jest lodówka z deserami, które są polecane w danym dniu. Wtedy te desery kosztują po 2-3 euro za porcję.
8. Pizzę czasem zamawiaj na wynos

Jak mamy fajny apartamenty (a zazwyczaj taki mamy) z tarasem, ogródkiem i widokiem, to często pizzę zamawiamy na wynos. Na zdjęciu powyżej nasz domek na kempingu Girasole Eco Family Village. Za dwie pizze płacimy wtedy 12 euro. Nie przepłacamy za coperto, napoje i napiwki, a jednocześnie jemy kolację w ładnych okolicznościach. Zapas wina i wody zawsze mamy w lodówce.
9. Muzea za darmo w pierwszą niedzielę miesiąca

Pamiętaj, że wiele włoskich muzeów – w tym m.in. Muzea Watykańskie – w pierwszą niedzielę miesiąca dostępne są za darmo. Warto sprawdzić na stronie internetowej muzeum czy uczestniczy w darmowych niedzielach i na jakich zasadach.
10. Kupuj w Conadzie, Eurospin albo w Penny’m – ceny we Włoszech
Conad to najlepiej zaopatrzony sklep we Włoszech i zazwyczaj znajduje się w każdej miejscowości. Zawsze są jakieś promocje. W małych Conad City jest ich mniej, ale w zwykłym Conadzie w promocji można kupić sporo rzeczy. Standardowe ceny też nie są wygórowane. Produkty są świeże, dobrej jakości i są dostępne od wielu różnych producentów.
Na południu Włoch polubiłem sklepy Europsin. To sieć ogólnokrajowa. Znajdziesz je wszędzie. Eurospin też jest dobrze zaopatrzony, a przy tym ma dużo dyskontowych cen.
Z kolei Penny do dyskont. Wybór jest mały (szczególnie w marketach przed remontem, które nie mają piekarni i stanowiska z wędlinami). Jest za to bardzo tanio. Często kupuję tu alkohol. Mają dobre wina od 2 euro w górę, świetne Prosecco za 3 euro, niezłe limoncello.
Najdrożej jest w sklepach na kempingach i w małych sklepach nastawionych na turystów. Sklep na kempingu jest dobry żeby kupić świeże pieczywo i jakieś drobnostki, gdy ich zabraknie, ale duże zakupy warto robić gdzie indziej.
11. Poluj na wyprzedaże i na outlety
Gdy na witrynach włoskich sklepów zobaczysz ogromne napisy „Sale” i „Saldi” to znak, że zaczęły się sezonowe wyprzedaże. Wtedy jest naprawdę tanio. Często jest tak, że na metce jest wyższa cena i dopiero przy kasie odliczany jest rabat. Normą są zniżki o 50 proc. na odzież i obuwie, ale czasem jest jeszcze taniej.
We Włoszech jest dużo outletów, gdzie markowe rzeczy są czasem bardzo tanie. My odwiedziliśmy dwa outlety – koło Wenecji i koło Florencji:
- Noventa di Piave Designer Outlet, Via Marco Polo, 1, 30020 Noventa di Piave
- The Mall Firenze, Via Europa, 8, 50066 Leccio
12. Wybieraj plaże bezpłatne (spiaggia libera)

Rezerwując wakacje wybieraj kurorty, w których jest dużo bezpłatnych plaż ? szczególnie jeśli jedziesz w sezonie. We Włoszech są nadmorskie miasteczka, gdzie bezpłatne są tylko małe „skrawki” plaż, a kilometrami ciągną się płatne odcinki z leżakami za 20 euro dziennie. W każdym kurorcie są plaże darmowe, ale w niektórych jest ich więcej, a co za tym idzie na plaży darmowej będzie luźniej.
Na zdjęciach satelitarnych map Google zazwyczaj można łatwo sprawdzić jak wygląda plaża w okolicy, w której zamierzasz zarezerwować nocleg.
13. Zawsze pytaj o cenę, to nie wstyd! Ceny we Włoszech w barach i restauracjach

Zazwyczaj gdy we Włoszech chcemy się napić kawy, to po prostu wstępujemy do baru i mówimy Due caffe, per favore. Ale nie w Wenecji, Florencji, Rzymie, Portofino, czy innych tłumnie odwiedzanych przez turystów miejscach. Tam lepiej wcześniej zapytać o cenę. Zwykłe cappuccino o poranku w tych miastach może kosztować tradycyjne 1,30 euro, ale równie dobrze może to być 3,50 euro, co przy dwóch osobach ma już znaczenie. Gdy spodziewam się, że mogą tu liczyć na naiwnych turystów, to zawsze wcześniej pytam o cenę.
Spotykałem się też z nieuczciwymi praktykami w barach. Gdy zapytasz o cenę, to usłyszysz tradycyjnie niską kwotę w okolicach jednego euro i tak potem będzie na paragonie. Ale jeśli zamówisz w ciemno (nie pytając), nieuczciwy barman może policzyć wyższą kwotę, bo wie, że i tak prędko tu nie wrócisz. To zdarza się rzadko, ale lepiej uważać.
14. Uważaj przy tankowaniu! Ceny we Włoszech na stacjach paliw
Przy bezpłatnych drogach ekspresowych oraz na zwykłych drogach krajowych i w miastach rzadko można zatankować, a później zapłacić w kasie. Często pomiędzy godziną 8:00, a 13:00 oraz od 16:00 do 19:00 na stacji znajduje się obsługa. Mamy do wyboru dwa warianty:
- Area Servizio – tankowanie z obsługą, zazwyczaj droższe o około 10 euro centów. Zaletą jest szybkość, nie trzeba nawet wychodzić z samochodu.
- Self Service – tankowanie samodzielne, nieco tańsze. Należy wówczas skorzystać z dystrybutora samoobsługowego (self service). Najpierw wkładamy do maszyny banknot, później wybieramy numer dystrybutora i tankujemy.
W godzinach wieczornych, nocnych i w czasie sjesty na stacji benzynowej nie będzie nikogo. Jeśli nie jesteś pewien jak działa automat (a czasami działa źle) to nie tankuj wtedy. Mi parę razy maszyna zabrała 20 euro i nie mogłem zatankować. To się zdarza, bo te maszyny nie są idealne i mają już swoje lata. Wtedy trzeba wrócić na stację, gdy jest obsługa i wyjaśnić sytuację. Czasem nie jest to możliwe, jeśli w danym miejscu jest się przejazdem.
Pamiętaj też o punkcie 3, czyli o tym, żeby nie tankować na autostradzie, bo tam jest najdrożej.
15. Pamiętaj o skasowaniu biletu!

Ostatni punkt to nie rada jak zaoszczędzić, tylko ostrzeżenie. We Włoszech bilet kolejowy trzeba samemu skasować w automacie przy wejściu na peron. Turyści często o tym nie pamiętają, ponieważ to taka lokalna specyfika. Bilet należy włożyć do kasownika, wyrównując go do lewej strony – miejsce do skasowania jest zaznaczone na bilecie słowem Validata. Przejazd bez skasowanego biletu traktowany jest tak samo jak jazda bez biletu.
Najtańsze zakupy w Castiglione della Pescaia (prowincja Grosseto) robiliśmy w EuroSpin. Polecam ten sklep – Lambrusco 1.5l od 1.3? 😉
Czemu nie polecacie lidla ??? Pare razy robiliśmy zakupy w lidlu i niczym nie różnił się od naszego ??
Nie polecam Lidla właśnie dlatego, że jest w nim bardzo podobny asortyment jak w Polsce. Lidl ma mało włoskich, lokalnych produktów. W Conadzie jest ich mnóstwo. Ma chyba największy wybór wysokiej jakości włoskich serów, wędlin, sosów, makaronów, owoców i warzyw 😉 Alkohol chyba najtańszy w Pennym.
Polecacie chyba najgorszą stację paliw w Austrii. Drogo i kantują na wydawaniu reszty. Ale zawsze kupujemy tam winietki w drodze powrotnej.
Nie polecam żadnej konkretnej sieci paliw w Austrii. Taka stacja była akurat koło naszego hotelu w Graz, gdzie zazwyczaj śpimy. Osobiście lubię tankować na Shellu. Zdjęcie jest przykładowe. Generalnie chodzi o to, że tankowanie w Austrii jest tańsze, a paliwo bardzo dobrej jakości.
Dobry konkretny przekaz dla samodzielnych turystów. Na zakupy spożywcze polecam, jeśli akurat jest w pobliżu, włoską sieć Iper Tosano, duży wybór produktów i dobre ceny, zawsze trochę promocji, na ich stronie można sprawdzić lokalizacje sklepów w poszczególnych regionach.
Natomiast co do tankowania nie zawsze dystrybutory są opisane po angielsku, zwłaszcza na lokalnych drogach, wtedy należy się rozglądać za tymi, które mają napis ?Fai da te?… czyli ?zrób to sam? to odpowiednik self-service.
Hej, czy ktos wie jak wyglada dokładnie test na covid po angielsku akceptowany na granicy?
W nowym wpisie na blogu wyjaśniam wszystko na ten temat: https://www.kierunekwlochy.pl/test-na-koronawirusa-przed-podroza-do-wloch – na granicy prawdopodobnie nikt nie będzie chciał od Ciebie testu. Wszystko opiera się na oświadczeniach. Wynik może być w języku polskim.
Znakomite zestawienie informacji. Dla mnie większość „trików” na zaoszczędzenie jest znana. Z żoną co roku jeździmy do Włoch. Mim to, przyjemnie się czytało!
Świetna robota. Baaaaardzo ciekawa lektura. Dziękuję.
Dziękuję, bardzo mi miło, że artykuł się przydał 🙂
Coś o Sycylii, planuję się wybrać w czerwcu bez pośrednictwa biura podróży.
Pozdrawiam
A co konkretnie chcesz wiedzieć? Pytasz o ceny na Sycylii czy o organizację podróży? 🙂
Witam, większość waszych informacji jest rzetelnych i prawdziwych. Warto dodać, iż często wieczorami w mniejszych miejscowościach odbywają się targi na których można kupić produkty prosto z pola czy winiarni. Super wina po 3-4 euro o wyczuwalnym smaku winogrona, czy pomidory, które smakują inaczej, jakość bardziej słońcem 🙂
Super opis ale mam prośbę bo nie umiem namierzyć cennika tego pola na którym byłeś, chodzi o parcele i przede wszytkim czy mają osobne lodówki do wynajęcia ,pozdro?
Nie rozumiem o jaki kemping chodzi? Jeśli jesteśmy na kempingach, to zawsze wybieramy domki, a nie namioty. Ale jak wyjaśnisz konkretnie, to podam Ci namiary na kemping i cennik parceli 🙂
Tanie tankowanie w Austrii na BP za Villach, zjeżdżasz całe 300 metrów a paliwo o ponad 0,5 euro taniej. Jest tam mały motel i restauracja.
Dziękuję bardzo za tak ciekawy artykuł przed pierwszą podróżą do Włoch. Wiele cennych wskazówek. Fajnie, że jesteś. Będzie mi raźniej.
Dzięki, zapraszamy też do innych artykułów na blogu 🙂
Witam, a w Wenecji poleca Pan jakiś camping lub jakiś do którego jest łatwo skomunikowany dojazd z lotniska w wenecji.
Dzień dobry! Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Nadrabiam zaległości po miesięcznej podróży wokół Sardynii 🙂 Jeśli sprawa jest wciąż aktualna to proszę rozważyć kempingi w Cavallino-Treporti (np. Marina di Venezia). Autobusy ATVO kursują pomiędzy lotniskiem, a tą miejscowością (w sezonie połączeń jest bardzo dużo). Inna opcja to tani i skromny kemping Jolly Camping in Town w Marghera, ale tam dojazd jest bardziej skomplikowany. Więcej na ten temat pisałem tutaj: https://www.kierunekwlochy.pl/noclegi-w-wenecji-gdzie-spac-w-wenecji
Orientujecie jak jest z cenami w tym roku?
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Nadrabiam zaległości po ostatnim pobycie we Włoszech 😉 W tym roku najbardziej odczuwalny jest wzrost cen paliwa (w czerwcu i lipcu benzyna średnio po 2,09 euro). Ceny autostrad są bez zmian w stosunku do ubiegłego roku. W restauracjach i barach nie widać podwyżek albo są one na tyle małe, że nie rzucają się w oczy. W sklepach odrobinę drożej, ale bez przesady. Wciąż wiele produktów jest tańszych niż w Polsce (kawa, wino, makarony, sosy, niektóre warzywa i owoce).
Jak dla mnie, znakomity artykuł. Bardzo cenne uwagi. Cenne informacje. Artykuł bardzo pomocny. Wielkie dzięki.
Witam.
Wybieram się z przyjaciółmi do Włoch w maju 2023r. Chcemy przywieźć sobie sporo wina. Wiem, że można znaleźć winnice, w których kupuje się pięciolitrowy bukłak i napełnia go wybranym winem prosto z dystrybutora. Czy podpowie Pan coś na ten temat? Jakie są ceny w winnicach? Czy warto wlec ze sobą puste bukłaki (mogę je mieć po 2 zł, czyli za bezcen) Co wystukać w wyszukiwarce, aby taką winnicę znaleźć? Wybieramy się w okolice Neapolu.
Witaj,
Przepraszam, że dopiero teraz zauważyłem Twój komentarz. Wróciliśmy z ferii we Włoszech i nadrabiam zaległości w wiadomościach i komentarzach.
Nie mam doświadczeń z takimi miejscami w okolicach Neapolu. Po doświadczeniach z Toskanii i Umbrii wiem, że zazwyczaj te, które pojawiają się w wyszukiwarce są już nastawione na turystów i mają wyższe ceny. Winnice gdzie leją tanie wino do butelek znają głównie lokalsi, rzadko mają jakieś internetowe wizytówki czy strony.
Zapytaj proszę na naszej facebookowej Grupie. Tam jest sporo osób z Neapolu i okolic:
https://www.facebook.com/groups/KierunekWlochy/
Na Grupie jest też użytkownik Rahmanek – nasz ekspert od winnic. Zjeździł ich setki, szczególnie na południu Włoch. Niektóre są tak ukryte, że mało kto o nich wie 🙂
Dziękuję, popytam na fb. 🙂